Choć piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się być gorsze niż oczekiwano, to summa summarum ostatnią, zeszłotygodniową sesję główne światowe wskaźniki akcyjne zakończyły na plusie.

Globalny indeks MSCI AC World wzrósł tego dnia o 0,38%, a nastąpiło to przy 0,34% zwyżce na parkietach gospodarek rozwiniętych (indeks MSCI World) oraz 0,67% aprecjacji na giełdach gospodarek wschodzących (indeks MSCI Emerging Markets). W Europie indeks DJ Stoxx 600 poprawił się o 0,23%, a w Stanach Zjednoczonych S&P500 wzrósł o 0,25%.

Po tym jak okazało się, że w październiku w sektorze pozarolniczym Stanów Zjednoczonych ubyło 190 tys. miejsc pracy, czyli więcej niż się tego spodziewano (-175 tys.), a stopa bezrobocia wzrosła do najwyższego poziomu od 26 lat, czyli do 10,2% wobec 9,8% we wrześniu i 9,9% w prognozach, inwestorzy rzucili się do wyprzedaży akcji. Ich reakcja była jednak tak gwałtowna, jak krótkotrwała. Niedługo potem znów pojawił się popyt na walory spółek. Wydaje się, że duża część uczestników rynku była po prostu mentalnie przygotowana na takie zaskoczenie, z racji takiej, a nie innej treści komunikatu, który towarzyszył środowej decyzji Fed. Dla przypomnienia bank centralny nie zdecydował się wtedy na wycofanie ze stwierdzenia o tym, że będzie utrzymywał koszt pieniądza na poziomie bliskim zera jeszcze przez dłuższy czas i nie ukrywał, że chodzi głównie o rynek pracy.

Na minusie – i to wyraźnym – piątkowy handel zakończyła za to GPW. Głównie indeksy naszego parkietu spadły o 0,87% (WIG) i 1,26% (WIG20 do 2276,74 pkt). Nie ma co jednak ukrywać, że gdyby handel w Warszawie trwał nieco dłużej, to sytuacja wyglądałaby zapewne już o wiele lepiej. Obroty na całym rynku sięgnęły poziomu 4,02447 miliarda złotych, ale nie ma się co temu dziwić, bo tylko na debiutujących tego dnia prawach do akcji PGE wyniosły 2,57966 miliarda złotych.

Tak jak prognozowali praktycznie wszyscy analitycy piątkowe IPO na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie spółki PGE Polskiej Grupy Energetycznej było udane. Kurs praw do akcji PGE wzrósł na otwarciu piątkowego handlu o 12,83% do poziomu 25,95 złotego. Rynek spodziewał się średnio, że zwyżka PDA w dniu IPO wyniesie od 10% do 20%. Kursem odniesienia na pierwszą sesję był poziom 23,00 złotych, równy cenie emisyjnej akcji. W ciągu dnia kurs PDA wzrósł maksymalnie do 26,75 złotego (+16,30%), a handel zakończył na poziomie 25,99 złotego (+13,00%). Sam fakt udanego debiutu nie zmienia jednak faktu, że mało kto mógł na nim godziwie zarobić.

Reklama