Od początku wczorajszych notowań w Azji przeważali kupujący, zaś dolar tracił do europejskich walut po komunikacie G20 i MFW. W tym drugim podkreślono, że dolar nadal pozostaje przewartościowany. Sentyment na rynkach dodatkowo poprawiła agencja Moody’s, podnosząc perspektywę ratingów dla największych chińskich banków komercyjnych. Szczególną siłę pokazał indeks DJIA30, który odnotował nowe tegoroczne maksimum – najbliższy kontrakt dotarł do poziomu 10190 pkt. Dla rynku kluczowe będzie jednak zachowanie kontraktów na S&P500, które dotarły wczoraj do poziomu 1090 pkt. – w pobliże granicy 1100 pkt., która w październiku okazała się oporem nie do przełamania, dając sprzedającym sygnał do rozpoczęcia korekty. Teoretycznie w tym tygodniu nie ma danych czy wydarzeń, które mogłyby skłonić rynek do testu tak silnego oporu, jednak na rynku już da się usłyszeć głosy, iż amerykański rynek nie zareagował odpowiednio optymistycznie na bardzo dobry sezon wyników.

Notowania pary EURUSD rosły z kolei szczególnie silnie podczas sesji w Europie. Para zatrzymała się jednak w okolicach 1,50 i jednocześnie notowania USDCHF zatrzymały się minimalnie powyżej poziomu 1,0050. Po spotkaniu G20 i komunikacie MFW na rynku utrzymuje się jednak silny sentyment przeciwko dolarowi, pozwalający oczekiwać na test poziomu 1,5063 na EURUSD i 1,00 na USDCHF. Wczoraj na otwarciu rynków europejskich mieliśmy także wybicie silnego oporu 1,6740 na parze GBPUSD. W rezultacie para kontynuowała wzrost o ok. 100 pipsów, choć ostatecznie (co w przypadku kabla nie dziwi) – powędrowała poniżej wybitych wcześniej poziomów. Kluczowa dla tej pary będzie jutrzejsza publikacja raportu o inflacji przez Bank Anglii.

W dniu dzisiejszym poznamy niemiecki indeks oczekiwań co do koniunktury ZEW (godzina 11.00). Rynek oczekuje spadku wartości indeksu z 56 do 55,2 pkt. Byłby to drugi kolejny spadek indeksu, jednak nadal ZEW byłby nieporównywalnie wyżej niż rok temu, kiedy notował głębokie minusy. W Polsce o godzinie 14.00 poznamy dane bilansu płatniczego za wrzesień. Rynek oczekuje deficytu na rachunku obrotów bieżących na poziomie 487 mln EUR.

Reklama