W handlu z zagranicą jesteśmy niemal na zero. Saldo rachunku bieżącego wyniosło we wrześniu minus 57 mln euro. Było więc nieznacznie mniejsze, niż przed miesiącem. Ekonomiści szacowali, że sięgnie ono minus 480 mln euro. We wrześniu ubiegłego roku także było ujemne, ale wyniosło aż 2 mld euro.

Według danych Narodowego Banku Polskiego, wyraźną poprawę w porównaniu do poprzedniego roku, zawdzięczamy polepszeniu salda obrotów towarowych z zagranicą. Wyszło ono niemal idealnie na zero. Eksport wyniósł bowiem we wrześniu 9,413 mld euro, zaś import towarów do Polski 9,417 mld euro. W porównaniu do września ubiegłego roku eksport obniżył się o 17,1 proc., a import spadł aż o 26,4 proc. Na plus wyszliśmy w wymianie usług z zagranicą. Dochody z tego tytułu wyniosły 1,757 mld euro, zaś „import” usług sięgnął 1,48 mld euro.

Na zmniejszenie salda bilansu płatniczego wpłynęły głównie dochody inwestorów zagranicznych, wynikające z ich zaangażowania w polskich firmach, czyli głównie dywidendy, reinwestowane przez nich zyski i odsetki od kredytów, udzielonych naszym podmiotom. Niekorzystna była także różnica między wartością odsetek, jakie musieliśmy zapłacić zagranicznym podmiotom nad odsetkami przez nas otrzymanymi. Z Unii Europejskiej otrzymaliśmy o 35 mln zł więcej, niż musieliśmy do wspólnoty wpłacić z tytułu składek i opłat.

O tym, że jesteśmy wciąż krajem atrakcyjnym dla zagranicznego biznesu, świadczy dodatnie saldo inwestycji zagranicznych, które sięgnęło niemal 2,2 mld euro. Korzystne było zarówno saldo inwestycji bezpośrednich, które wyniosło 378 mln euro, jak i sięgająca 1,3 mld euro przewaga zakupu przez inwestorów polskich papierów wartościowych, nad papierami przez nich sprzedanymi. Inwestorzy szczególnie chętnie lokowali w nasze papiery dłużne (obligacje i bony skarbowe). Na papiery wierzycielskie, czyli akcje, między innymi kupowane na giełdzie, przypadło 188 mln euro. Nasze rezerwy walutowe wyniosły we wrześniu 53,4 mld euro.

Opublikowane dziś dane spowodowały nieznaczne umocnienie się złotego wobec głównych walut. Euro na rynku międzybankowym staniało z 4,21 do 4,19 zł, frank z 2,78 do 2,77 zł a dolar z 2,81 do 2,79 zł.

Reklama