Ludowy Bank Chin (PBoC) oświadczył, że polityka kursowa weźmie pod uwagę „napływ kapitału i wielkie przepływy pieniężne”, wskazując na ogromny napływ spekulacyjnego kapitału do Chin i słabość amerykańskiego dolara.

Nowa retoryka banku, obecna także w jego kwartalnym raporcie na temat polityki monetarnej, pojawia się w momencie narastającej globalnej presji na Chiny, zwłaszcza ze strony Unii Europejskiej i Japonii, aby Państwo Środka wzmocniło swoją walutę.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy stwierdził podczas weekendu, że juan - który od połowy zeszłego roku jest faktycznie znowu powiązany z dolarem po tym, jak w 2005 roku zezwolono na jego 20-proc. aprecjację wobec amerykańskiej waluty – jest obecnie „znacznie niedoszacowany”.

Komentarze banku centralnego kontrastują z wypowiedziami ministra handlu Chena Deminga, który w czasie minionego weekendu wezwał do działań na rzecz stabilnego kursu wymiany w celu „stworzenia stabilnego klimatu” dla eksporterów.

Reklama

Wypowiedzi ministra handlu mogą wskazywać, że bank centralny musi jeszcze zdobyć poparcie dla swego stanowiska na najwyższych szczeblach rządowych.

Zdaniem ekonomistów, nowe sformułowania banku centralnego mogą mu zapewnić większą elastyczność działania, ale niekoniecznie oznaczają, że rząd wkrótce dokona zmiany swej polityki. W istocie tylko niewielu ekonomistów spodziewa się, że Chiny zrezygnują z faktycznego powiązania z dolarem przed polową przyszłego roku.

Bank centralny zgłosił „sugestię wobec rosnącej presji na rzecz aprecjacji, ale należy ją osłabić w związku z wypowiedziami ministra handlu na temat potrzeby stabilności waluty” – mówi Ben Simpfendorfer, ekonomista w RBS w Hongkongu.

Tymczasem Tim Geithner, sekretarz skarbu USA, potwierdził wczoraj swoją opinię, że silny dolar ma znaczenie. „Jestem głęboko przekonany, że dla Stanów Zjednoczonych i dla zdrowia gospodarki w USA utrzymanie silnego dolara jest bardzo ważne” – powiedział Geithner japońskiej prasie.

Słabniecie dolara, który w środę spadł na rynkach do najniższego poziomu od 15 miesięcy, zaczyna budzi zaniepokojenie co do jego przyszłości jako globalnej waluty rezerwowej.

Oświadczenie Ludowego Banku Chin zbiegło się w czasie z publikacją całej serii nowych danych makroekonomicznych, które dowodzą, że odrodzenie chińskiej gospodarki przyspieszyło w zeszłym miesiącu, a produkcja przemysłowa