Indeks największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie WIG 20 na otwarciu sesji spadł o 1,12 proc. i wyniósł 2346,69 pkt. "W czwartek inwestorzy powracają na rynek w mieszanych nastrojach. Po bardzo dobrym początku tygodnia, podczas nieobecności polskich graczy rynki próbowały tegorocznych maksimów" – napisał w komentarzu giełdowym Przemysław Kwiecień, analityk z X-Trade Brokers.

"Gdyby amerykańskim bykom wczoraj udało się sforsować granicę 1100 pkt., w Warszawie mielibyśmy dziś zapewne szybki marsz kontraktów na WIG20 na tegoroczne maksimum 2440 pkt. Tymczasem zaczniemy zapewne w znacznie bardziej stonowanych nastrojach. Potencjalny test poziomu 1100 pkt. na S&P500 jest ważny nie tylko dla notowań na GPW w tym tygodniu, ale również w średniej perspektywie" - dodał Kwiecień. Dziś w Polsce inwestorzy reagować będą także na wyniki m.in. banku BZWBK, który w trzecim kwartale zarobił niecałe 146 mln złotych oraz PGNiG, które straciło 19 mln złotych.

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,10 proc. i wyniósł 5.261,43 pkt., a niemiecki indeks DAX spadł o 0,20 proc., a jego wartość wyniosła 5.657,12 pkt. Niewiele więcej stracił indeks francuski CAC 40, który spadł o 0,30 proc. i wyniósł 3.802,90 pkt. Natomiast indeks węgierskiej giełdy BUX stracił 0,91 proc. i znalazł się na poziomie 21.415,83 pkt.