W czwartek inwestorzy na rynku walutowym mogą realizować zyski po dwóch dniach dynamicznych wzrostów wartości złotego. Zdaniem analityków, może to osłabić złotego do poziomu 4,15 za euro.

"Po dynamicznym umocnieniu złotego we wtorek spowodowanym przez dobry sentyment globalny oraz bardzo dobry wynik deficytu C/A za wrzesień, także w środę złoty zyskiwał wobec dolara i euro. Jednak powrót do gry inwestorów krajowych po wczorajszym dniu wolnym może dać sygnał do odreagowania i zachęcić do częściowej realizacji zysków" - powiedział ekonomista Banku BPH Adam Antoniak. W jego ocenie, kurs euro może wzrosnąć do poziomu 4,15 zł, zwłaszcza, że euro/dolar powrócił w okolice 1,50, a spadki głównych indeksów w Azji sugerują pewne pogorszenie globalnych nastrojów.

"Jeżeli jednak nie zrealizuje się ten scenariusz, a od rana nic na to jeszcze nie wskazuje, to możemy być świadkami konsolidacji w przedziale 4,10-4,15 zł za euro. Ponieważ jednak na czwartek nie zaplanowano ważnych, poza produkcją przemysłową w strefie euro, danych makro i z tej strony nie napłyną pozytywne impulsy, to bardziej prawdopodobne wydaje się jednak pierwszy scenariusz i lekkie osłabienie złotego" - podsumował Antoniak.

W czwartek ok. godz. 8:55 za jedno euro płacono 4,13 zł, a za dolara 2,76 zł, a we wtorek ok. godz. 18:00 za jedno euro płacono 4,17 zł, za dolara - 2,79 zł.