"Inwestorzy na warszawskim parkiecie musieli dziś odpokutować nadmiernie optymistyczne zakończenie czwartkowej sesji. Powodem pogorszenia się nastrojów były wieczorne pokaźne spadki indeksów za oceanem. Ale i rodzimych powodów do zmartwień nie brakowało. PKN i KGHM osiągnęły zyski niezadowalające inwestorów" – napisał w komentarzu Roman Przasnyski z Gold Finance. Dodał on, że inwestorzy na GPW zasugerowali się też kiepskim otwarciem w USA. Początek handlu na Wall Street przyniósł pogorszenie nastrojów i zwiększył skalę spadku indeksów.

Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finanse, podkreślił, że w połączeniu z wczorajszymi spadkami w USA i marazmem pozostałych europejskich parkietów dzisiejsza całodzienna zmienność WIG20 zamknęła się w zaledwie 34 punktach. Oznacza to bardzo mały ruch na parkiecie dziś.

Ostatecznie indeks największych spółek WIG 20 stracił 1,55 proc. i wyniósł 2356,59 pkt., WIG zniżkował o 1,11 proc., mWIG spadł o 0,13 proc., a sWIG80 o 0,76 proc. Obroty wyniosły prawie 1,6 mld zł.