Sprzedaż sieci przez Eon jest kolejnym sygnałem świadczącym o wycofywaniu się niemieckiej firmy z przeregulowanego rodzimego rynku. Pozbycie się części aktywów przez Eon to wynik wieloletniego sporu konkurencyjnego z Komisją Europejską, który obecnie zbliża się do końca. Transakcja uwolni środki na spłatę długów i sfinansowanie inwestycji w obszarach, gdzie perspektywy wzrostu są mniej ograniczone.
Sprzedaż sieci przez Eon przyczyni się do stworzenia pierwszego transgranicznego operatora przesyłu prądu oraz rozwoju wspólnego rynku energetycznego w północno-zachodniej Europie, podał Tennet.

Tennet rośnie w siłę

Holenderski operator przesyłu prądu ma sieć o długości około 9 tysięcy kilometrów. Teraz kupi od Eonu dodatkowe 11 tys. kilometrów linii wysokiego napięcia i będzie dostarczał prąd od Morza Północnego po Alpy. Ten rdzeń niemieckiej sieci elektrycznej zaopatruje około 20 milionów klientów. Jednak regionalne spółki dystrybucyjne Eonu nie odczują skutków tej transakcji.
Reklama
Eon zdecydował się sprzedać swoją sieć długodystansową w lutym 2008 r. w ramach porozumienia antytrustowego z Brukselą, związanego z zarzutami, że spółka nadużywa swojej dominującej pozycji na rynku energetycznym. Eon obiecał również pozbyć się około 20 procent rodzimych mocy produkcyjnych, co już niemal osiągnął poprzez sprzedaż i umowy swapowe. Tymczasem firma z siedzibą w Düsseldorfie w ubiegłym miesiącu sfinalizowała sprzedaż swojej spółki municypalnej Thüga za 2,9 mld euro. Do końca 2010 roku koncern chce pozbyć się aktywów za 10 miliardów euro.

Wściekłość rywali

Antytrustowa ugoda Eonu początkowo rozwścieczyła jego niemieckich rywali, takich jak RWE i EnBW, którzy chcieli utrzymać swoje krajowe sieci przesyłowe. Jednak od tego czasu kraje Unii Europejskiej rozwodniły postulat obowiązkowego „rozłączenia własności” sieci przesyłowej od dostaw i produkcji. Kompromis pozwala spółkom użyteczności publicznej na utrzymanie sieci w zamian za przekazanie kontroli operacyjnej osobnemu podmiotowi.
Szwedzki Vatenfall chce jednak sprzedać swoją liczącą 9,7 tys. kilometrów sieć energetyczną w Niemczech, a transakcja ma zostać sfinalizowana wkrótce. Prezes Eonu, Wulf Bernotat, powiedział, że jego firma „znacząco zredukowała obecnie swoją pozycję w Niemczech na wszystkich poziomach łańcucha wartości, konkretnie produkcji, dystrybucji i sprzedaży”.
Niemieccy operatorzy energetyczni staną w najbliższych latach przed wielkimi i kosztownymi wyzwaniami, próbując przyłączyć do swoich sieci nowe, położone na morzu farmy wiatrowe. Bernotat powiedział, że jest „przekonany, że Tennet zapewni wystarczająco wysoki poziom inwestycji”.