W poniedziałek podczas Forum Energetycznego w Budapeszcie Krupiński powiedział, że dla samej Europy i środkowej Azji niedobór ten szacowany jest na 300 mld dolarów. "Zderzymy się z luką w zewnętrznym finansowaniu energetyki w wysokości do 800 miliardów dolarów dla wszystkich rozwijających się krajów i do 300 mld dolarów dla samej Europy i centralnej Azji" - powiedział Krupiński. Wyjaśnił, że chodzi tu o nowe kraje członkowskie UE i inne kraje europejskie oraz kraje środkowej Azji. Taka luka wymaga - jego zdaniem - większego zaangażowania pożyczkodawców, a kredytowanie zostało utrudnione przez kryzys.

Poinformował o inicjatywie "Vienna" z udziałem Banku Światowego, polegającej na dokapitalizowaniu banków. Pozwoliła ona zebrać ponad 20 mld dolarów. "Sektor finansowania energetyki stanowi do jednej trzeciej łącznego światowego finansowania przez banki" - podkreślił. Dodał, że nowoczesna infrastruktura elektroenergetyczna stała się warunkiem rozwoju gospodarczego.

"Zapytaliśmy 10 tysięcy firm w 28 krajach przechodzących transformację, który z czynników otoczenia biznesu jest dla nich najważniejszy (...) i okazało się, że największe ograniczenie we wzroście tych krajów związane jest z infrastrukturą elektroenergetyczną" - przytoczył wyniki badania Banku Światowego. "Żeby złagodzić wpływ kryzysu na sektor energetyczny i zapewnić efektywność publicznych wydatków, rządy muszą po pierwsze ocenić ten wpływ, a po drugie - uważnie zaplanować i nadać priorytety inwestycjom w sektorze, by zapewnić właściwą równowagę pomiędzy krótko i długoterminowymi celami" - zarekomendował.

W Budapeszcie trwa IV Forum Energetyczne, siostrzana impreza Forum w Krynicy. Organizatorami są Instytut Wschodni oraz Energy Constellation Institute, a patronat nad imprezą objął prezydent Węgier Laszlo Solyom. Uczestnicy węgierskiego Forum dyskutują nad możliwościami współpracy energetycznej w Europie Środkowo-Wschodniej w nowych realiach polityczno-gospodarczych związanych m.in. z kryzysem gospodarczym.

Reklama