Odniósł się on po raz pierwszy od dłuższego czasu do sytuacji panującej na rynku walutowym. Podkreślił, iż amerykańskie władze monetarne bacznie przyglądają osłabiającym się notowaniom dolara. Stwierdzenie to dało impuls do chwilowego umocnienia tej waluty. B. Bernanke w swym wystąpieniu nie wskazał jednak na zmianę bardzo łagodnego nastawienia Rezerwy Federalnej do polityki pieniężnej, które jest jedną z przyczyn obecnej słabości dolara. Z tego względu po chwilowym spadku kurs EUR/USD powrócił do konsolidacji nieco poniżej 1,5000.

Na początku dzisiejszej sesji europejskiej wartość euro względem dolara nieco oddaliła się od wspomnianej bariery – zeszła do 1,4940. Jeśli szybko nie powróci ponad 1,4950, zyska potencjał do zniżki do poziomu 1,4900.

Z danych jakie dzisiaj poznamy, największy wpływ na kurs EUR/USD będzie miał prawdopodobnie odczyt październikowej dynamiki produkcji przemysłowej z USA. Wskaźnik ten zostanie zaprezentowany o godz. 15.15.

Polska waluta pozostaje stosunkowo silna. Wczoraj kurs EUR/PLN zszedł do poziomu 4,0800. Dzisiaj kształtuje się on w pobliżu 4,0900. Wartość euro względem złotego wciąż ma szanse na zejście w okolice dołków z ostatnich miesięcy (4,0650).

Reklama