Wydatki firm na badania i rozwój (R&D) były w Europie wyższe niż w USA, przynajmniej w pierwszych miesiącach globalnego kryzysu finansowego – wynika z wczoraj ogłoszonych danych.

Podczas gdy na całym świecie wzrost inwestycji na badania i rozwój wyraźnie zwolnił, europejskie firmy dalej przeznaczały pieniądze na te cele w znacznie wyższym stopniu niż ich odpowiednicy w USA i Japonii. Wskaźnik ten wyprzedził zresztą bezbarwne tempo rozwoju gospodarczego..

Według rankingu inwestycji R&D, opracowywanego przez Komisję Europejską, spółki w UE zwiększyły w 2008 roku wydatki o 7,8 proc., w porównaniu z przeciętnym wzrostem rzędu 6,8 proc. w innych częściach świata. Wydatkom poza Unią główny ton nadawały trendy w USA, Japonii i, w znacznie mniejszym zakresie, w takich krajach, jak Szwajcaria i Korea Południowa.

Przedstawiciele w Brukseli mówią o przełomie w porównaniu z okresem poprzednich sześciu lat, kiedy wzrost nakładów na badania i rozwój poza Unią systematycznie wyprzedzał dokonania firm z ugrupowania 27. krajów.

Oficjele są jednak ostrożni z wyciąganiem daleko idących wniosków, wskazując, że pełne skutki kryzysu finansowego i gospodarczego w takich dziedzinach, jak wydatki korporacji, zazwyczaj dają znać o sobie długo po danych wydarzeniach. Dodatkowo wpływ na wyniki ma szereg czynników natury technicznej, jak ruchy walut.

Reklama

“Decydujące znaczenie będą miały najbliższe dwa lata” – powiedział Janez Potocnik, unijny komisarz ds. nauki i badań.

Przez większość minionej dekady wydatki R&D w Europie były słabsze niż w konkurencyjnych gospodarkach, takich jak USA i Japonia, a relatywny postęp w 2008 roku, tego nie odwróci.

Według wcześniejszych danych Eurostatu, wydatki R&D finansowane przez prywatny sektor w UE zastygły na poziomie 1,0 proc. produktu krajowego brutto w okresie pięciu lat do 2007 roku, wobec 1,8 proc. w USA i 2,5 proc. w Japonii.

W niektórych gospodarkach wschodzących wydatki te rosły stosunkowo szybko. Na przykład w Chinach finansowe przez sektor prywatny nakłady R&D zwiększyły się z 0,7 proc. PKB w 2003 roku do około 1,0 proc. w latach 2006 i 2007.

Poszczególne firmy w UE także wypadają słabiej. Wśród dziesiątki światowych liderów pod względem wydatków R&D zajęły one tylko dwa miejsca – Volkswagen, który przeznaczył na ten cel 5,93 mld euro i Nokia z kwotą 5,32 mld euro.

Dla kontrastu, USA okupują pięć miejsc; są to Microsoft (6.48mld euro), General Motors (5.76 mld euro), Pfizer (5.72 mld euro), Johnson & Johnson (5.45 mld euro) i Ford (5.25 mld euro).

Pierwsze miejsce przypadło dla Toyota Motor, która wydała 7,61 mld euro. W pierwszej dziesiątce są także szwajcarskie grupy farmaceutyczne Roche z kwotą 5,88 mld euro i Novartis z kwotą 5,19 mld euro.

Unijny ranking jest opracowywany na podstawie danych z 2000 firm mających największe wydatki na badania i rozwój, co z kolei stanowi równowartość czterech piątych wszystkich wydatków światowego biznesu na badania.