Osłabienie złotego po kilku dniach umocnienia to efekt realizacji zysków na giełdach, co ograniczyło apetyt na ryzyko oraz silnego umocnienia dolara sprowokowanego wczorajszym wystąpieniem szefa Fed Bena Bernanke w Nowojorskim Klubie Ekonomicznym, w czasie którego pierwszy raz od dłuższego czasu wyraźnie zaakcentował, że amerykańskie władze monetarne dostrzegają problem słabnącego dolara i zależy im na utrzymaniu silnej waluty. Oba czynniki będą miały również w środę kluczowy wpływ na notowania polskiej waluty. Czynnikiem uzupełniającym będą natomiast publikowane przez Główny Urząd Statystyczny październikowe dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu w Polsce.

W dzisiejszym osłabieniu złotego zwraca uwagę jego umiarkowana skala. To potwierdza wskazania analizy technicznej, że wzrosty USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN są tylko korektą, po zakończeniu której pary te będą dalej traciły na wartości. Dlatego też, jakkolwiek w kolejnych dniach może mieć miejsce pogłębienie korekty, to osłabienie złotego raczej nie będzie silne.