Jak napisał w raporcie o cenach złota analityk Finamo Paweł Satalecki, na koniec października w kasie NBP znajdowały się prawie 103 tony złota. Według wyceny z 17 listopada polskie złoto warte było więc 3,75 mld dolarów.

Z kolei na koniec stycznia tego roku wartość przechowywanego przez NBP kruszcu wynosiła według oficjalnej wyceny 3,04 mld dolarów. Tym samym wartość polskich rezerw złota zgromadzonych w banku centralnym zwiększyła się o ponad 700 mln dolarów.

Inne banki centralne zarobiły jeszcze więcej

Są jednak banki, które na szaleńczym wzroście cen złota zarobiły jeszcze więcej. Niecałe 103 tony złota, którymi dysponuje Narodowy Bank Polski to bowiem nic w porównaniu z liderami na świecie pod tym względem. Niekwestionowane pierwsze miejsce zajmują Stany Zjednoczone, które w swoich rezerwach posiadają aż 8133 tony kruszcu o wartości prawie 300 mld dolarów. Na drugim miejscu są Niemcy z 3408 ton złota w Bundesbanku. Ścisłą czołówkę zamyka natomiast Międzynarodowy Fundusz Walutowy z 3217 tonami.

Reklama

Polska ze swoimi rezerwami znajduje się na 32. miejscu. To całkiem niezły wynik – nasz kraj ma więcej złota niż m.in. Brazylia (33,6 tony), Ukraina (26,8 tony), Czechy (12,9 tony), czy Kanada (3,4 tony).

Kraje o największych rezerwach złota:

Miejsce Kraj Złoto [t]
1 USA 8133,5
2 Niemcy 3408,3
3 MFW 3217,3
4 Włochy 2451,8
5 Francja 2445,1
6 Chiny 1054
7 Szwajcaria 1040,1
8 Japonia 765,2
9 Holandia 612,5
10 Rosja 568,4
32 Polska 102,9
Źródło: WGC, dane na koniec września 2009