Główne giełdy europejskie oraz WIG20 otworzyły się na niewielkich minusach w czwartek. Jest to reakcja na zamknięcie indeksów w USA, które zakończyły sesję poniżej zera.

"Giełdy na Wall Street zakończyły środową sesję spadkiem indeksów, ponieważ inwestorów zaniepokoił spadek nowych inwestycji budowlanych. Spadki dotknęły także sektor technologiczny. DJIA stracił 0,11 proc., a NASDAQ 0,48 proc." - powiedział agencji ISB analityk BDM Krzysztof Zarychta. "Ważna będzie też informacja o liczbie wniosków dla bezrobotnych w USA, którą inwestorzy poznają o 14.30" - dodał.

Indeks największych polskich spółek WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2360,44 pkt. Oznacza to spadek w porównaniu do wczorajszego zamknięcia o 0,41 proc. Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,10 proc. i wyniósł 5.337,26 pkt., a francuski indeks CAC 40 stracił 0,29 proc. i spadł do poziomu 3.817,16 pkt. Nieznaczny spadek zanotował też niemiecki indeks DAX, który spadł o 0,17 proc., a jego wartość wyniosła na otwarciu 5.777,70 pkt. Natomiast w Środkowej Europie stracił m.in. indeks węgierskiej giełdy BUX. Spadł po otwarciu sesji o 1,00 proc. i wyniósł 21.095,43 pkt.

Zartycha powiedział, że jeszcze przed zakończeniem sesji w Warszawie, bo o 16, na rynek napłynie informacja o odczycie indeksu Fed (dotyczący kondycji gospodarczej w stanach Pensylwania, New Jersey i Delaware) na listopad. Wcześniej, bo o 14, poznamy zmianę produkcji przemysłowej (konsensus rynkowy wynosi -2,7 proc.) oraz ceny produkcji sprzedanej przemysłu (prognoza 1,7 proc.) w ujęciu rocznym w Polsce za październik.