71 proc. rosyjskich respondentów PwC powiedziało, że w ostatnim roku padło ofiarą przestępstwa gospodarczego - podaje agencja Reuters. To o 12 proc. więcej niż wykazało badanie z roku 2007 i, jak podkreśla PwC, o wiele więcej niż globalna przeciętna wynosząca 30 proc. czy średnia z Europu Środkowo-Wschodniej - 34 proc.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew od czasu objęcia swej funkcji w ubiegłym roku apeluje ustawicznie o ograniczenie korupcji, lecz wysiłki w tej dziedzinie odnoszą niewielki skutek w kraju, gdzie, jak pisze Reuters, korupcja jest sposobem życia milionów.

Badanie PwC poprzedziła doroczna publikacja Transparency International, w której Rosję - jedną z największych gospodarek świata - sklasyfikowano na 146. miejscu wśród 180 państw. Przypisano jej 2,2 pkt w skali, gdzie najmniej skorumpowane państwa miały 10 pkt.

Według danych rosyjskiego MSW, średnia łapówka w Rosji w ciągu ostatniego roku wzrosła o 8 tys. rubli (190 euro) - do 17 tys. rubli (ok. 400 euro), a odsetek Rosjan, którzy przyznają, że dali co najmniej jedną łapówkę, wzrósł w ciągu dwóch lat z 17 do 29 proc.

Reklama