To preludium do wielkiej batalii o wyszukiwarkę internetową, na której mogą skorzystać wydawnictwa prasowe.

Impuls do rozmów wyszedł z News Corp, właściciela dzienników poczynając od „Wall Street Journal” w USA po „The Sun” w Wielkiej Brytanii, twierdzi osoba zaznajomiona z sytuacją, podkreślająca zarazem, że rozmowy są jeszcze na wczesnym etapie.

Ale „Financial Times” dowiedział się, że Microsoft sondował sprawę także w kontaktach z innymi wielkimi wydawcami online chcąc ich przekonać do usunięcia swoich witryn z wyszukiwarki Google’a.

News Corp i Microsoft, do którego należy konkurencyjna wyszukiwarka Bing, uchyliły się od komentarzy. Jeden z wydawców internetowych, z którym rozmawiał Microsoft, powiedział, że plan „kładzie olbrzymi nacisk na kontent, jeśli wyszukiwarki internetowe są gotowe zapłacić nam za to, że indeksujemy się u nich”.:

Działania Microsoftu są interpretowane, jako bezpośredni atak na Google ponieważ kładą one nacisk na to, żeby wyszukiwarki zaczęły płacić za kontent.

Reklama

„Wszystko sprowadza się do tego, że Microsoft uderza w zyski Google’a” – twierdzi wydawca internetowy, który poznał założenia planu.

Ale największe korzyści z tej szamotaniny mogą odnieść wydawnictwa gazet, które wciąż pracują nad zbudowaniem wiarygodnego modelu biznesu online, mającego zastąpić spadające wypływy ze sprzedaży gazet i reklam.

O tym, w jakim kierunku mogą dalej potoczyć się negocjacje zasugerował Google, który w zeszłym tygodniu zminimalizował znaczenie kontentu gazet. Matt Brittin, dyrektor Google w Wielkiej Brytanii, powiedział na konferencji Stowarzyszenia Wydawców, ze Google nie potrzebuje kontentu złożonego z newsów po to, żeby przetrwać. „Z ekonomicznego punktu widzenia nie jest wielka część [informacji], z których generujemy przychody” – podkreślił Brittin.

News Corp od pewnego czasu sprawdza funkcjonowanie modelu płatności za swoje gazety w Internecie i wobec Google’a zaczyna przyjmować coraz bardziej twardą linię postępowania. Rupert Murdoch, prezes News Corp ostatnio oświadczył, że może zastosować środki prawne, aby uniemożliwić Google’owi „kradzież artykułów” publikowanych w jego gazetach.

Microsoft czyni wszystko, by doścignąć Google’a w biznesie wyszukiwarek internetowych. Po pięciu latach i stratach sięgających setek milionów dolarów, zainicjowana w czerwcu wyszukiwarka Bing jest ukoronowaniem najbardziej ambitnych zamierzeń koncernu. Steve Ballmer , szef Microsoftu, oświadczył, że spółka jest przygotowana na duże wydatki przez wiele lat, aby Bing stał się poważnym rywalem dla Google’a.