Banki były powodem dużych spadków indeksów azjatyckich

Indeks Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 1,01 proc. i wyniósł 9.401,58 pkt. Sumitomo Mitsui Financial Group oraz Mitsubishi UFJ Financial Group straciły ponad 3 proc., bo według agencji ratingowej Standard & Poor’s są one wśród banków, których kapitał jest najniższy i to one w pierwszej kolejności będą musiały go podwyższyć. Inwestorzy odwrócili się także od bardziej ryzykownych aktywów po komunikacie Hirohisy Fujii, ministra finansów Japonii, który powiedział, że polityka monetarna jest kluczem do walki z deflacją. Dał tym samym do zrozumienia, że bank centralny powinien zrobić więcej, aby powstrzymać spadek cen - podała agencja Bloomberg.

Chiński Shanghai Composite Index spadł o 3,5 proc. To najwyższa strata tego indeksu od prawie 3 miesięcy. Jego wartość na wtorkowym zamknięciu notowań wyniosła 3.223,53 pkt. Bank of China, trzeci największy pożyczkodawca w Chinach, zleciał w dół o 3,7 proc. Władze banku oznajmiły, że analizują "różne możliwości", aby podwyższyć kapitał i zapewnić spółce zrównoważony wzrost. Spadł także drugi największy bank w tym kraju - China Construction Bank. Spadek akcji wyniósł 2,8 proc. na giełdzie w Szanghaju.