"Środowa sesja rozpoczęła się dobrze dla strony popytowej. Otwarcie dla WIG20 wypadło na poziomie 2.388,6 pkt (+1,0 proc.). Bykom udało się jeszcze siłą rozpędu wyjść ponad poziom 2 400 pkt, ale dalsza część sesji stała już pod znakiem powolnego osuwania się notowań" - ocenił analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Krzysztof Pado. Według niego, rynek ożywił się o 14:30, gdy za Atlantykiem opublikowano dane z rynku pracy oraz przemysłu. "WIG20 początkowo zyskał na wartości, po chwili przewagę osiągnęła jednak podaż, której udało się sprowadzić nawet chwilowo notowania poniżej wtorkowego zamknięcia" - poinformował Pado.

Ostatecznie WIG20 zakończył dzień spadkiem o 0,03 proc. do 2.365,44 pkt. WIG spadł o 0,18 proc. do 39.877,52 pkt. Obroty na rynku akcji kształtowały się na poziomie powyżej 1 mld zł. Pado uważa, że od połowy sierpnia WIG20 znajduje się w dość szerokim kanale wzrostowym (w ramach całego trendu wzrostowego, który trwa od lutego). Jego dolne ograniczenie można wyznaczyć na 2.250 pkt, a górne w okolicach 2.475 pkt. Obecnie notowania znajdują się więc prawie w połowie jego wysokości, podsumował.