J&S Energy, spółka naftowa, na którą dwa lata temu Agencja Rezerw Materiałowych (ARM) nałożyła ponad 450 mln zł kary za brak obowiązkowej ilości zapasów paliw, prawdopodobnie znów pójdzie do sądu – dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna. J&S chce odzyskać ponad 70 mln zł z tytułu odsetek. ARM stanowczo twierdzi, że nie ma podstaw, by wypłacić taką sumę.
W październiku NSA uznał, że podległa Ministerstwu Gospodarki agencja musi zwrócić wielomilionową karę, którą wcześniej zapłaciła J&S. ARM przelała już na konto spółki 454 mln zł. Ale według J&S, na rachunku wciąż brakuje blisko 74 mln zł z tytułu odsetek. Firma ta dwukrotnie już zresztą wysyłała do agencji wezwanie do zapłaty. W poniedziałek ARM oświadczyła jednak, że nie zapłaci, bo w uzasadnieniu wcześniejszego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (z 23 grudnia 2008 r.) nie ma zobowiązania dla organu, który nałożył karę, do jej zwrotu wraz z odsetkami.
– Brak jest też jakiejkolwiek wzmianki, wskazującej na konieczność uwzględniania w podstawie decyzji wymierzającej karę przepisów Ordynacji podatkowej – twierdzi Grzegorz Adamczewski z ARM.
A to właśnie na Ordynację podatkową powołuje się J&S. Zgodnie z jej zapisami, jeśli kwota dokonanego zwrotu podatku nie pokrywa kwoty nadpłaty wraz z jej oprocentowaniem, zwróconą kwotę zalicza się proporcjonalnie na poczet kwoty nadpłaty oraz kwoty jej oprocentowania w takim stosunku, w jakim w dniu zwrotu pozostaje kwota nadpłaty do kwoty oprocentowania. Spółka przyjęła więc, że część z zapłaconych 454 mln zł to zwrot kary, część odsetki. Jak ustaliliśmy, teraz J&S oczekuje zatem jeszcze około 64 mln zł z tytułu zwrotu kary oraz 10 mln z tytułu odsetek.
Reklama
ARM nałożyła na J&S karę w październiku 2007 r. Powodem był brak wymaganych ustawą zapasów paliw. Obowiązujące od kwietnia 2007 r. przepisy wymagały bowiem od producentów i handlowców utrzymywania zapasów w ilości odpowiadającej 76-dniowemu średniemu dziennemu przywozowi paliw. J&S zapłaciła, ale złożyła skargę do sądu administracyjnego. 23 grudnia 2008 r. WSA uchylił decyzje ARM i ministra gospodarki, choć nie podważył zasadności kary. 20 października Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał korzystny dla spółki J&S Energy wyrok.