Dodał, że zostały rozstrzygnięte cztery przetargi, a do trzech nie zgłosili się oferenci, mimo że wpłacili wadium. Łącznie ogłoszonych było 18 przetargów na majątek o wartości ok. 300 mln zł.

Jak poinformował zarządca, Stocznia Nauta wylicytowała m.in. "rejony wyposażenia statków i prefabrykacji przestrzennych", a spółka Energomontaż Północ (ENERGOPN) wygrała przetarg na rejon montażu statków, czyli tzw. mały dok.

Zapowiedział, że teraz wezwie firmy, które wygrały przetargi, do niezwłocznego podpisania umów.

"Udało się sprzedać jedną z najważniejszych części Stoczni Gdynia, na której odbywała się produkcja statków (tzw. mały dok - PAP)" - podkreślił podczas briefingu w Gdyni Nojszewski. Dodał, że nie udało się jednak sprzedać dużego doku.

Reklama

Pełnomocnik zarządcy kompensacji na terenie Stoczni Gdynia, Zygmunt Faruga nazwał "dużym sukcesem ze strony zarządcy kompensacji" sprzedaż aktywów stoczni, jeśli weźmie się pod uwagę stan gospodarki morskiej.

Nojszewski zapowiedział, że prawdopodobnie 7 grudnia odbędą się aukcje pozostałego majątku stoczni. Mogą w nich wziąć udział firmy, które wpłaciły wadium oraz pozostali chętni.

Wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz powiedział w czwartek PAP, że aktywa Stoczni Gdynia wylicytowały spółki w części związane z branżą stoczniową. Pytany, czy spółki są gwarancją na stworzenie nowych miejsc pracy na terenie gdyńskiego zakładu, wiceminister powiedział, że każdy nowy inwestor to szansa na nowe miejsca pracy.

Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej, Jan Gumiński powiedział PAP, że "jest zawiedziony przetargiem, bo nie przyniósł on żadnego zysku byłym stoczniowcom". "Nie zostało sprzedane "serce stoczni", czyli duży dok i ośrodek prefabrykacji kadłubów" - podkreślił. Jego zdaniem, zwycięzcy licytacji nie stworzą miejsc pracy byłym stoczniowcom. "O planach Energomontażu nic nie wiemy, a Stocznia remontowa Nauta pewnie przeniesie swoją działalność i swoich pracowników na teren Stoczni Gdynia" - dodał.

Zdaniem Przewodniczącego Związku Zawodowego "Stoczniowiec" Leszka Świętczaka, "od dziś nie ma już złudzeń na odrodzenie się produkcji stoczniowej". Jego zdaniem, b. pracownicy Stoczni Gdynia "nie mogą liczyć na pracę w swoim dawnym zakładzie".

W piątek odbędą się przetargi na zakup części majątku Stoczni Szczecin. Trzy firmy wpłaciły wadia w łącznej kwocie 2,6 mln zł. Chętni zgłosili się do czterech przetargów spośród 13 planowanych.



Energomontaż Północ wyda na swoją część Stoczni Gdynia 33 mln zł

"Energomontaż-Północ wygrał przetarg na część Stoczni Gdynia określaną jako Zespół 4 i obejmującą m.in. suchy dok, dostęp do nabrzeża, suwnicę i dźwigi. Spółka zapłaci ze przejmowany majątek 33,2 mln zł (netto)" - poinformowała spółka Energomontaż Północ w komunikacie prasowym.

Spółka poinformowała, że zgodnie z regulaminem przetargu warunkowa umowa sprzedaży przedmiotowych aktywów zostanie zawarta nie później niż do 8 grudnia 2009 roku, a umowa rozporządzająca sprzedaży zostanie zawarta nie później niż do 18 grudnia 2009 roku.

Zarząd Energomontażu-Północ szacuje, że w ciągu najbliższych 2-3 lat na przejętym terenie zainwestuje kilkanaście milionów złotych. Pieniądze zarówno na zakup Zespołu 4 Stoczni Gdynia, jak i dalsze inwestycje będą pochodziły ze środków własnych spółki.

Spółka podała, że inwestycja w ciągu najbliższych lat pozwoli znacząco zwiększyć skonsolidowaną sprzedaż spółki i umocnić jej pozycję rynkową.

"Umowa jest dla nas bardzo ważna w kontekście spodziewanego od 2011 roku dynamicznego wzrostu rynku. Liczymy na podwojenie wartości sprzedaży spółki w Gdyni w ciągu najbliższych lat" - powiedział prezes Dyrka.

"Jesteśmy polską spółką z polskim kapitałem, która wraz ze spółkami zależnymi od lat zajmuje się produkcją wielkogabarytowych konstrukcji stalowych dla sektorów offshore, chemicznego, petrochemicznego i energetycznego. Zatrudniamy około 2000 osób, które pracują zarówno w Polsce, jak i przy realizacji najbardziej prestiżowych kontraktów zagranicą" - powiedział cytowany w komunikacie Włodzimierz Dyrka, prezes zarządu Energomontażu-Północ.

"Warunkiem realizacji dużej części ważnych umów jest dostęp do nabrzeża portowego. Do tej pory uzyskiwaliśmy go dzięki umowie ze Stocznią Marynarki Wojennej w Gdyni. Teraz będziemy mieli własny teren wraz z niezbędną infrastrukturą. Będą z niego korzystać również firmy z grupy Polimex-Mostostal (POLIMEXMS), spółki będącej naszym największym akcjonariuszem do której wkrótce będziemy inkorporowani" - dodał.

Teren i majątek kupiony w przetargu wykorzystywać będzie przede wszystkim spółka zależna Energomontaż Północ Gdynia, która ma doświadczenie w produkcji trudnych i skomplikowanych konstrukcji wielkogabarytowych. Dostarczyła m.in. około 6000 ton elementów dla projektu Ormen Lange (największy terminal LNG w Europie) oraz obudowę reaktora jądrowego o wadze 1000 ton budowanego przez francuski koncern Areva w Olkiluoto w Finladii.