Organizacje Kopipol, Stowarzyszenie Autorów Polska Książka oraz Stowarzyszenie Wydawców Repropol chcą, aby od ich sprzedaży producenci lub importerzy uiszczali twórcom dodatkową opłatę. Trafiałaby ona do organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (do systemu wchodzi jeszcze ZAiKS, SAWP i ZPAV). Zdaniem organizacji w bibliotekach studenci często robią zdjęcia dokumentów, nie korzystając z ksero, a kopiarki i papier są już opłatami objęte. Komórki i sprzęt dostępowy też pośredniczą w tworzeniu kopii dzieł, więc zdaniem organizacji też trzeba za nie płacić twórcom.

Jak pisze "Rzeczpospolita", już teraz szara strefa jest bardzo duża, a rozszerzenie podatku jeszcze ją powiększy. Stowarzyszenia twórców twierdzą, że 90 proc. punktów ksero unika dzisiaj wnoszenia określonych w ustawie opłat choćby za papier kserograficzny.

Opłaty od sprzętu – choć różny jest zakres objętych nimi kategorii – obowiązują w 22 krajach UE, nie ma ich w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Luksemburgu, na Malcie i Cyprze. Stawki są też różne. Za kopiarki w Austrii zależnie od wydajności kopiowania płaci się w pięciu przedziałach – od 11,63 do 392,1 euro, ale już w Belgii obowiązuje siedem stawek – od 4,61 do niemal 1,7 tys. euro. Zupełnie różne jest też podejście. W Niemczech nie objęto opłatami drukarek, a np. w Austrii komputerów osobistych - podaje "Rz".