Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,20 proc. i wyniósł 5.256,00 pkt., a francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,11 proc., do 3.725,37 pkt. Niemiecki indeks DAX zyskał 0,57 proc., a jego wartość wzrosła do 5.717,86 pkt. W Środkowej Europie w górę poszedł indeks węgierskiej giełdy BUX, który wzrósł o 1,41 proc. i wyniósł 20.553,03 pkt. Natomiast indeks największych spółek warszawskiego parkietu WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2345,84 pkt. Oznacza to wzrost w porównaniu do zamknięcia w piątek o 1,25 proc.

Według Łukasza Janusa, analityka BDM, poniedziałkowa sesja na GPW powinna utrzymać się cały dzień nad kreską, a wskazują na to dobre wieści z giełd w USA i Azji. Dodał on, ze kłopoty Dubaju były wyłącznie pretekstem do obniżenia cen i otwarciem drogi na rynek na korzystniejszych warunkach. Janus uważa, że dla inwestorów ważniejszy od finansowej kondycji Dubaju jest przedświąteczny okres promocyjny w centrach handlowych świadczący o sile konsumentów.