Indeksy na rodzimym parkiecie odrabiały dziś zeszłotygodniowe straty wywołane niepokojącymi doniesieniami z Dubaju. Warszawska giełda była dziś jedną z najsilniejszych w Europie.

WIG20 zakończył poniedziałkową sesję 1,54 proc. powyżej piątkowego zamknięcia i wyniósł 2352,71 pkt. WIG wzrósł o 1,28 proc. do poziomu 39581,49 pkt, mWIG40 zyskał 1,18 proc. do wartości 2284,65 pkt, a sWIG80 poskoczył o 0,25 proc. do 11019,03 pkt.

Na rynku notowań ciągłych wzrósł kurs akcji 178 spółek, 127 spadł, 44 nie zmienił się. Akcjami 6 spółek nie handlowano. Obroty na rynku akcji spadły o 34,3 proc. i wyniosły 1 mld 14,9 mln zł.

Największe obroty odnotowano na akcjach spółek: PKOBP (139,9 mln zł), KGHM (107,1 mln zł), PEKAO (106,4 mln zł). Największe wzrosty dotyczą spółek: POLREST (18,7 proc.), PROCAD (13,3 proc.), BAKALLAND (6,6 proc.), zaś największe spadki odnotowały akcje spółek: TECHMEX (23,9 proc.), SWARZEDZ (8,3 proc.), SILVANO (7,3 proc.).

„Po niedawnych silnych wrażeniach, początek nowego tygodnia przyniósł na warszawskim parkiecie wyraźną poprawę nastrojów. Nasz rynek należał dziś do najsilniejszych w Europie. Skalą wzrostu indeksu przewyższał nas jedynie Budapeszt. Siła warszawskiego parkietu nie miała jednak żadnego potwierdzenia w wielkości obrotów. Techniczny obraz wykresów zdecydowanie się poprawił, ale niewiele z tego wynika. Niepewność wciąż pozostaje. Tym bardziej, że byki miały pewne kłopoty z utrzymaniem swoich zdobyczy pod koniec dnia i nerwowo reagowały na posunięcia amerykańskich kolegów. Ich przewagę przypieczętowały dopiero lepsze niż się spodziewano dane dotyczące wskaźnika aktywności gospodarczej w rejonie Chicago” - komentuje Roman Przasnyski, Główny Analityk „Gold Finance”.

Reklama