Wall Street odrabia straty

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,34 proc. do 10.345,14 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,29 proc. do 2.144,60 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 0,38 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.095,63 pkt.

W piątek, na skróconej sesji główne indeksy USA spadły o 1,5-1,7 proc. z powodu obaw związanych z problemami kredytowymi Dubaju. Przez weekend inwestorzy jednak ochłonęli, uznając, że problemy Dubaju nie muszą oznaczać pogłębienia się trudności z kredytowaniem i skoncentrowali swoją uwagę na popycie konsumpcyjnym.

W pierwszy piątek po Dniu Dziękczynienia zwany "Czarnym Piątkiem" za Oceanem tradycyjnie rozpoczął się sezon przedświątecznych zakupów. To często najbardziej ruchliwy dzień w sklepach w całym okresie przedświątecznym bowiem wówczas sieci handlowe, aby zachęcić klientów, oferują różnego rodzaju upusty, bonifikaty i promocje.

Narodowa Federacja Handlu Detalicznego podała, że w tym roku w świąteczny weekend po Dniu Dziękczynienia w sklepach było więcej klientów, ale wydali oni mniej, średnio 343,31 USD na osobę wobec 372,57 USD rok wcześniej. Federacja prognozuje, że w tegorocznym sezonie przedświątecznym sprzedaż spadnie o 1 proc. rok do roku.

Z kolei firma ShopperTrak, badająca zachowania konsumentów i ruch w sklepach, podała, że sprzedaż detaliczna wzrosła w piątek jedynie o 0,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2008 r. sprzedaż w Czarny Piątek wzrosła o 3 proc. rok do roku, co było najgorszym wynikiem od prawie 40 lat.

"Jak na razie te dane nie wyglądają obiecująco" - powiedział Bruce Bittles, główny doradca inwestycyjny w Robert W. Baird & Co. "Ciężko będzie przyciągnąć klientów bez promocji, a to negatywnie wpłynie na marże. Biorąc pod uwagę wszystkie programy stymulacyjne dla gospodarki, to rozczarowanie" - dodał. Szczegółowe dane o sprzedaży w ostatni weekend będą znane w czwartek, gdy spółki handlowe będą publikować comiesięczne dane o sprzedaży.

Większość spółek detalicznych traciła w poniedziałek. Kurs Macy's spadał o ponad 6 proc., a kurs Target Corp. o ponad 3 proc. Pozytywnie na tle branży wyróżniały się jednak sklepy internetowe. Kurs Amazon.com rósł o prawie 2 proc., o ponad 3 proc. zyskiwały z kolei papiery eBay. Wzrost zainteresowania akcjami tych spółek wynikał z "Cyber Monday". To poniedziałek po Święcie Dziękczynienia, kiedy to sklepy internetowe oferujące produkty po promocyjnych cenach przeżywają prawdziwe oblężenie.

W poniedziałek zyskiwały papiery amerykańskich banków, które w przeciwieństwie do europejskich instytucji finansowych, mają mniejszą ekspozycję na zadłużenie Dubaju. Drożały akcje Bank of America, JPMorgan, czy American Express. Słabo zachowywał się sektor przemysłowy, po tym jak analitycy UBS obniżyli rekomendację dla branży do "niedoważaj" z "neutralnie" z powodu utrzymującego się słabego popytu.

Zaskakująco dobre dane przedstawił Instytut Zarządzania Podażą (ISM), który podał, że indeks aktywności sektora wytwórczego (PMI) w rejonie Chicago nieoczekiwanie wzrósł w listopadzie 2009 roku do 56,1 pkt z 54,2 pkt w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 53,3 pkt.