Komitet giełdy dopuszczający firmy do notowań potrzebuje więcej czasu dla przestudiowania porozumienia w sprawie restrukturyzacji zadłużenia Rusala na kwotę 16,8 mld dolarów. Umowę zawarto w zeszłym tygodniu. Decyzja oznacza zwłokę w debiucie najpewniej do przyszłego roku.

Rusal, kontrolowany przez miliardera Olega Deripaskę, chce skorzystać na wzroście wartości indeksu giełdy w Hongkongu w tym roku o 55 proc. Firma byłaby też pierwszą rosyjską spółką notowaną w Hongkongu. Debiut pomógłby również Deripasce w znalezieniu klientów w Chinach, gdzie rządowy pakiet stymulacyjny wartości 586 mld dolarów wspiera wzrost gospodarczy oraz przyczynia się do popytu na aluminium.

“To wielki policzek w twarz Rusala” – ocenia John Meyer, szef surowców naturalnych w banku inwestycyjnym Fairfax w Londynie – “Oznacza to również, że być może dopiero w połowie przyszłego roku doszłoby do debitu, a wtedy perspektywy są nie do końca pewne”.

Rusal mający siedzibę w Moskwie zamierza sprzedać na parkiecie w Hongkongu 10 proc. swoich udziałów, w celu ułatwienia spłaty długu powstałego w wyniku przejęcia GMK Norilsk Nickel, największej kompanii górniczej w Rosji. Rusal oraz przeszło 70. rosyjskich i zagranicznych banków zawarły w zeszłym tygodniu największe w historii tego kraju porozumienie w sprawie restrukturyzacji zadłużenia.

Reklama

Giełda w Hongkongu stara się w szczególności zdobyć informacje na temat warunków pomocy ratunkowej dla Rusala, przyznanej w wysokości 4,5 mld dolarów przez rosyjski bank państwowy VEB.

Rusal liczy na to, że w chwili wejście na giełdę w pierwszym kwartale przyszłego roku cena aluminium wzrośnie do 2500 dolarów za tonę. Dzisiaj w Londynie metal w dostawach za trzy miesiące osiągnął cenę 2186 dolarów za tonę. W tym roku jego wartość podskoczyła już o 42 proc.

ikona lupy />
Makler na giełdzie w Hongkongu. / Bloomberg