Rynki zostały zamknięte na trzy dni od poniedziałku, po tym jak handlarze wysprzedali większość towarów po cenach dwukrotnie wyższych od narzuconych przez komunistyczny władze i ogłoszonych 9 grudnia – podaje organizacja Good Friends na swojej stronie internetowej. Jej zdaniem północnokoreańskie władze chcą dokonać zmian cen państwowych.

Po zamieszkach, które wzniecili handlarze na początku grudnia we wschodniej prowincji Hamhung, Phenian wraca do kwestii wymiany waluty – donosi wtorkowy dziennik południowokoreański Chosun Ilbo. Reżim komunistyczny zwiększył sumę pieniędzy, jaką mieszkańcy mogą wymienić na nowe banknoty ze 100 tys. wonów do 500 tys. wonów na osobę, aby wyciszyć rosnące protesty.

Wymianę pieniędzy zarządzono od 30 listopada do 6 grudnia, za banknoty o nominale 1000 wonów dostawało się nowy banknot wartości 10 wonów. Operację tego rodzaju zorganizowano po raz pierwszy od 17 lat. Południowokoreańskie źródła rządowe twierdzą, że rewaluacja miała na celu zaostrzenie kontroli nad działalnością na wolnym rynku.

Po rewaluacji waluty północnokoreański won stracił wobec dolara aż 95 proc. – podają południowokoreańska agencja prasowa Yonhap News Agency i organizacja Good Friends. Bank w Sinuiju, pod granicą z Chinami, oferuje kupno dolarów po 35 nowych wonów, które stanowią równowartość 3,5 tys. wonów w starych banknotach. Przed rewaluacją oficjalny kurs wynosił 140 starych wonów.

Reklama

Na nowym banknocie o nominale 2000 wonów widnieje obrazek domu, w którym urodził się Kim Dzong Il, północnokoreański dyktator – uważa Rudiger Frank, wykładowca problematyki gospodarczej i społecznej Azji Wschodniej na Uniwersytecie Wiedeńskim. Większy banknot, o nominale 5000 wonów, posiada podobiznę Kim Ir Sena, twórcy północnokoreańskiego reżimu i ojca obecnego satrapy z Phenianu – Kim Dong Ila.

ikona lupy />
Bloomberg