Chodzi o umożliwienie dokonywania wpłat na IKE osobom, które nie są polskimi rezydentami podatkowymi, czyli odprowadzają podatek dochodowy od swoich dochodów w innym kraju niż Polska (mają tam tzw. nieograniczony obowiązek podatkowy). Dotychczas na IKE mogli oszczędzać tylko polscy rezydenci podatkowi. Zdaniem Komisji Europejskiej, naruszało to wspólnotową zasadę swobody przepływu kapitału.

>>> Czytaj też: "Sejm znowelizował ustawę o IKE"

Nowelizacja porządkuje też zasady przekazywania informacji o środkach zgromadzonych na IKE lub w pracowniczym programie emerytalnym na wypadek częściowej wypłaty środków lub przeniesienia ich do innej instytucji zarządzającej IKE czy do innego zakładu, w którym zatrudni się osoba oszczędzająca na swoją przyszłą emeryturę.

Podczas posiedzenia komisji senator Jan Rulewski (PO) pytał czy osoba, która zmienia pracę lub staje się bezrobotna, traci możliwość dokonywania wpłat w ramach pracowniczego programu emerytalnego. Wiceminister pracy Marek Bucior wyjaśnił, że w takim wypadku środki mogą być przeniesione do innego programu - o ile taki istnieje w nowym zakładzie. Jeśli natomiast pracowniczego programu emerytalnego w nowej firmie nie ma, albo gdy osoba, która dotychczas oszczędzała na emeryturę przy współudziale pracodawcy staje się bezrobotna, może wypłacić zgromadzone środki lub polecić przeniesienie ich na swoje inne konto emerytalne.

Reklama

>>> Czytaj też: "W 2010 r. na IKE będzie można wpłacić niecałe 10 tys. zł"

Zmieniona ustawa ma wejść w życie 14 dni od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

IKE to jeden z trzech filarów emerytalnych. Są one prowadzone przez fundusze inwestycyjne, towarzystwa ubezpieczeniowe, banki lub biura maklerskie. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych filarów emerytalnych, ZUS i OFE, IKE ma charakter dobrowolny. Zyski z oszczędności zgromadzonych na IKE są zwolnione z 19-proc. tzw. podatku Belki. Natomiast pracownicze programy emerytalne mogą być dobrowolnie wprowadzone w poszczególnych zakładach pracy. Oszczędności na emeryturę pochodzą wówczas częściowo od pracownika, a częściowo są finansowane przez pracodawcę.