Xavier Rolet, były bankowiec z Lehman Brothers i Goldman Sachs, uznał różnice baz kapitałowych, modeli ryzyka i polityk marży, istniejące obecnie między izbami rozrachunkowymi w poszczególnych krajach, za „bardzo niebezpieczne”. Te uwagi zbiegły się z narastaniem obaw, że jeśli – przy czym upierają się politycy – izby rozrachunkowe przejmą rozliczanie pozagiełdowych transakcji kolejnymi rodzajami instrumentów finansowych, m.in. derywatami OTC, takie obciążenie może przekroczyć ich możliwości i doprowadzić do kryzysu.
Izba rozrachunkowa jest usytuowana pomiędzy kupującym a sprzedającym: wykorzystuje środki finansowe – depozyty gwarancyjne – złożone przez uczestników na zabezpieczenie realizacji transakcji nawet w przypadku niewypłacalności jednej ze stron.
Po obu stronach Atlantyku prowadzi się działania, które mają wymusić „przepuszczanie” przez izby rozrachunkowe coraz więcej rodzajów instrumentów pochodnych OTC. Takie rozwiązanie ma zabezpieczać przed falą skutków niewypłacalności.
Financial Services Authority, organ regulujący działalność izb rozrachunkowych w Wielkiej Brytanii, oświadczył, że dążenie do centralnego rozliczania znacząco większej części rynków derywatów OTC będzie kolejnym krokiem zwiększającym systemowe znaczenie izb rozrachunkowych.
Reklama
Xavier Rolet zaznaczył, że nie można wykluczyć, iż izba rozrachunkowa nie poradzi sobie w sytuacji, gdy – w przypadku niewypłacalności – jej członkowie nie będą w stanie sprostać wezwaniom do zwiększenia depozytów gwarancyjnych na pokrycie strat.



Rolet oświadczył, że w nadzwyczajnych sytuacjach izby rozrachunkowe powinny mieć możliwość korzystania ze środków finansowych, udostępnianych przez banki centralne w ramach przeznaczonych dla nich programów kredytowych – tzw. okien dyskontowych.
– Nie chodzi o szerzenie paniki – ale izba rozrachunkowa, będąca w posiadaniu znacznej ilości produktów o „ryzyku binarnym”, może potrzebować wielkich depozytów gwarancyjnych, których jej członkowie nie będą w stanie złożyć. Wówczas powstanie pytanie: kto ma to sfinansować? Dlatego uważamy postulat, by banki centralne pozostawały z izbami rozrachunkowymi co najmniej w stosunku finansowania, za sensowny.
Rolet powiedział, że Europie potrzebna jest „zharmonizowana, zintegrowana branża rozrachunkowa, o ujednoliconej regulacji” posiadająca „porozumienia o kredytowaniu” z bankami centralnymi.
Chociaż w USA System Rezerwy Federalnej nie reguluje działalności izb rozrachunkowych, administracja Obamy zamierza powierzyć Fed nadzór nad „systemowo ważnymi izbami rozrachunkowymi”.
Uwagi Xaviera Roleta wiążą się z planami Komisji Europejskiej, która chce wydać dyrektywę w sprawie rozrachunków. Przewiduje się, że znajdą się w niej – po raz pierwszy – definicja izby rozrachunkowej, reguły zarządzania izbami, a może także określenie wymogów kapitałowych dla izb. Na pytanie, czy Bruksela powinna zająć się także kwestią regulacji izb rozrachunkowych przez banki centralne, Xavier Rolet odpowiedział: – Moim zdaniem, dobrze by się stało.
ikona lupy />
Xavier Rolet, szef LSE, uważa, że w nadzwyczajnych sytuacjach izby rozrachunkowe powinny móc korzystać ze środków udostępnianych przez banki centralne Fot. Bloomberg / DGP