"Spodziewam się, że przez większość 2010 r. inflacja będzie w okolicach lub poniżej celu inflacyjnego" - powiedział w Sejmie dziennikarzom Skrzypek. W jego ocenie ryzyka, że inflacja będzie wyższa leżą po stronie cen administrowanych i samorządowych np. śmieci, wody,ścieków oraz czynszów. Jednak na pewno inflacja jest pod kontrolą i z tej strony raczej nie należy oczekiwać negatywnych zaskoczeń.

>>> Czytaj też: Skrzypek: Zysk NBP najwyższy od 2004 roku

Szef banku centralnego dodał także, że wzrost gospodarczy w 2009 r. będzie nieco lepszy, niż zakładano w październikowej projekcji inflacji, ale szczegółową prognozę NBP zaprezentuje w lutym wraz z kolejną projekcją.

>>> Czytaj też: Eurostat: inflacja w strefie euro wyniosła w grudniu 0,9 proc.

Reklama

Opublikowana w październiku centralna ścieżka projekcji inflacyjnej NBP zakłada, że średnioroczna inflacja konsumencka wyniesie w tym roku 3,4 proc., w roku 2010 spadnie do 1,5 proc., zaś w 2011 roku - przyspieszy do 2,1 proc. (wobec 4,2 proc. w 2008 r.). Według nowej projekcji, cel inflacyjny zostanie osiągnięty na początku 2010 r. - dokument z czerwca przewidywał, że stanie się to w połowie roku. Tymczasem projekt przyszłorocznego budżetu przewiduje, że inflacja średnioroczna wyniesie 3,6% w 2009 r. i 1,0 proc. w 2010 r.

>>> Czytaj też: Rostowski: deficyt budżetowy za 2009 rok wyniesie 24-25 mld zł

Według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej NBP, wzrost PKB wyniesie 1,3 proc. w 2009 r., a w kolejnym roku gospodarka przyspieszy do 1,8 proc. wobec 5,0 proc. wzrostu w 2008 r. W 2011 roku wzrost gospodarczy wyniesie już 3,2 proc. Natomiast ustawa budżetowa na 2010 rok zakłada odpowiednio 0,9 proc. i 1,2 proc. wzrostu PKB w tym i przyszłym roku. Jednak przedstawiciele rządu wielokrotnie przyznawali już, że polska gospodarka wzrośnie w przyszłym roku co najmniej o 1,5 proc.