Na srebrnej monecie upamiętniającej 65. rocznicę oswobodzenia Auschwitz znajdzie się wizerunek rotmistrza Witolda Pileckiego, żołnierza polskiego podziemia, który dobrowolnie poszedł do obozu, by stworzyć tam konspirację. Po wojnie Pilecki został przez komunistów skazany na śmierć i rozstrzelany. Monetę wyemituje Narodowy Bank Polski.

>>> Czytaj też: "NBP będzie sprzedawał monety kolekcjonerskie na aukcji internetowej"

Angielski historyk Michael Foot w książce "Sześć twarzy odwagi" określił Pileckiego jako jedną z sześciu najwybitniejszych postaci europejskiego ruchu oporu w latach drugiej wojny światowej. Urodzony w 1901 roku Pilecki brał udział w wojnie z bolszewikami, walczył też w kampanii wrześniowej. Był jednym z organizatorów polskiego podziemia podczas okupacji. W 1940 roku Pilecki przedstawił swoim przełożonym plan przedostania się do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, w celu zebrania od wewnątrz informacji wywiadowczych na temat jego funkcjonowania i zorganizowania ruchu oporu. W tym czasie niewiele było wiadomo o warunkach panujących w obozie.

19 września 1940 podczas łapanki Pilecki pozwolił aresztować się Niemcom i trafił do Auschwitz. Jako Tomasz Serafiński był głównym organizatorem konspiracji w obozie. Celem założonej przez niego organizacji było przekazywanie współwięźniom wiadomości z zewnątrz obozu, zdobywanie żywności i odzieży. W nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 Pilecki zdołał uciec z obozu wraz z dwoma współwięźniami.

Pilecki walczył w Powstaniu Warszawskim, potem trafił do niewoli niemieckiej, a stamtąd - do 2 Korpusu Polskiego. W październiku 1945 r., na osobisty rozkaz generała Andersa, Pilecki wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz 2 Korpusu. Zbierał informacje o żołnierzach AK, którzy byli więzieni w obozach NKWD i nie zareagował na rozkaz Andersa, polecający mu opuszczenie Polski w związku z zagrożeniem aresztowaniem.

Reklama

Pilecki został aresztowany 8 maja 1947 r. Oskarżono go o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji. 15 maja 1948 roku rotmistrz został skazany na karę śmierci i wkrótce stracony. Wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy.

Po roku 1990, kiedy rozpoczęły się działania mające na celu rehabilitację Witolda Pileckiego, wiele osób oraz instytucji zaangażowało się w uczczenie jego pamięci. Wiele szkół przyjęło go za swojego patrona, w Oświęcimiu jego imieniem nazwano osiedle, w Białymstoku i w Warszawie ulicę, a w Opolu rondo. We wrześniu 2008 roku w Wieluniu odsłonięto jego pomnik.

>>> Czytaj też: "Wrzesień 1939 r. na monetach NBP"