Byli pracownicy Polskiej Grupy Energetycznej założyli firmę, która chce zarabiać na budowie elektrociepłowni opalanych biomasą.
Paweł Urbański, były prezes PGE, największej krajowej firmy energetycznej, i Janusz Sterna, były dyrektor ds. inwestycji w tej spółce, założyli firmę Inven Group, która przygotowuje projekty budowy elektrociepłowni opalanych biomasą.
– Proponujemy przedsiębiorstwom energetyki cieplnej, że zbudujemy im nowoczesne elektrociepłownie na biomasę w zamian za podpisanie kontraktu na odbiór ciepła – mówi Paweł Urbański, prezes Inven Group.

Niższe koszty

Reklama
Pomysł Inven Group opiera się na projekcie wprowadzania zmian w polskim ciepłownictwie, które dziś oparte jest w około 90 proc. na węglu. Jego spalanie oznacza bardzo wysokie emisje dwutlenku węgla. Od 2013 roku polskie ciepłownie będą musiały kupować nawet 50 proc. uprawnień do emisji CO2, które teraz dostają za darmo.
Jeśli nie zmniejszą emisji tego gazu, to wskutek kosztów zakupów uprawnień do jego emisji, ceny ciepła mogą wzrosnąć nawet o 30 proc. Drogą do tego, żeby wzrost cen ciepła ograniczyć, są inwestycje w technologie wykorzystujące paliwa, których spalanie ogranicza emisję gazów cieplarnianych. W grę wchodzą głównie piece na gaz ziemny i właśnie biomasę.



– Ciepłownie interesują się naszym pomysłem, bo nie mają pieniędzy na inwestycje. Umowę umożliwiającą uruchomienie pierwszej inwestycji spodziewamy się podpisać wiosną z ciepłownią w północno-zachodniej Polsce – mówi prezes Paweł Urbański.

Ciepło to też towar

Inven Group chce stawiać zakłady o mocy elektrycznej do 20 MW i cieplnej 40 MW. Koszt zbudowania takiej firmy to 200–250 mln zł. Sam Inven tego nie udźwignie. Uważa jednak, że znalezienie finansowania nie będzie trudne, o ile uda się uzyskać gwarancje zbytu ciepła z nowych elektrociepłowni.
Kluczem do tego są właśnie umowy na odbiór ciepła z istniejącymi ciepłowniami. Prawo gwarantuje bowiem zbyt prądu z odnawialnych źródeł energii (OZE), ale nie ma gwarancji odbioru ciepła wytworzonego w ramach OZE.