Trwająca od czterech miesięcy batalia o producenta słodyczy Cadbury nabrała dodatkowych rumieńców. Kraft uatrakcyjnił swoją wrogą ofertę przejęcia opiewającą na 10,7 mld funtów (17 mld dol.) i nie wyklucza kolejnej korekty.
Decyzja Krafta o zaoferowaniu akcjonariuszom 360 pensów za akcję w gotówce – wobec 300 pensów poprzednio – pokazuje jednak, że amerykański koncern nie pozostaje głuchy na niektóre spośród żądań akcjonariuszy, mimo że element gotówkowy wciąż stanowi mniej niż połowę całej oferty.
Kraft podał, że zwiększył element gotówkowy oferty, ponieważ chce jasno pokazać, jaki odsetek z 3,7 mld dol. uzyskanych ze sprzedaży swojej firmy produkującej pizzę zostanie przeznaczony na sfinansowanie transakcji z Cadbury. Na podniesienie oferty gotówkowej ma pójść około 1,3 mld dol., podczas gdy miliard zostanie przeznaczony na zmniejszenie zadłużenia.
Skorygowana propozycja to pierwszy raz od początku września – kiedy to Kraft publicznie zadeklarował chęć przejęcia Cadbury – gdy amerykańska firma poprawiła warunki oferty. Kraft nie wykluczył też dalszego uatrakcyjnienia lub podniesienia propozycji. Ma na to czas do 19 stycznia, kiedy zgodnie z brytyjskim prawem o przejęciach upływa termin wprowadzania korekt do oferty.
Reklama
Warren Buffett (należący do Buffetta fundusz inwestycyjny Berkshire Hathaway jest największym udziałowcem Krafta, posiadając 9,4 proc. akcji) powiedział jednak, że raczej nie zaaprobuje nowej oferty.

Cadbury się broni

Inwestorzy Cadbury niezmiennie jednak odrzucają zaloty Krafta. Phil Spencer, analityk sektora spożywczego w niezależnej firmie inwestycyjnej Brewin Dolphin, uważa, że wprawdzie zwiększenie elementu gotówkowego pokazało, że Kraft ma finansową elastyczność, by poprawić ofertę, to amerykański koncern musi podnieść całościową wartość swojej propozycji.



– Ogólna oferta musi pójść w górę. Jej wartość musi zaczynać się od 8 funtów – powiedział. Niektórzy spośród najważniejszych inwestorów w brytyjskim producencie słodyczy nadal twierdzą, że rada nadzorcza nie zarekomenduje żadnej oferty poniżej 900 pensów.
Inwestorzy sugerują również, że nawet jeżeli Kraft podniesie swoją ofertę, Cadbury może się zwrócić do Hersheya, w którym chętniej widziałoby swojego partnera. Niektórzy akcjonariusze uważają, że szanse Krafta na sukces maleją i sprzedają akcje. Jeden z amerykańskich inwestorów, który posiadał akcje Cadbury, ale sprzedał je zanim Kraft ogłosił uatrakcyjnioną ofertę – powiedział, że niepokoi się i że nawet porozumienie na poziomie 820–850 pensów pozostawia niewielkie pole manewru dla akcjonariuszy, którzy biorą również na siebie ryzyko, że do transakcji nie dojdzie.
Choć ostrożna wypowiedź Buffetta na temat prawdziwej wartości biznesowej akcji Krafta – największy inwestor w spółce sugeruje, że amerykańska grupa jest niedoszacowana – zaniepokoiła niektórych inwestorów Cadbury, będzie on głosował przeciwko ofercie. Niektórzy twierdzą, że Buffett po prostu rozgrywa własną grę.
– Buffett może działać w interesie zarządu, próbując obniżyć cenę akcji Cadbury – powiedział jeden z amerykańskich menedżerów funduszy. Fundusze hedgingowe również sceptycznie podchodzą do teorii, że Buffett próbuje zablokować transakcję. Przedstawiciel jednego z brytyjskich funduszy, który gra na zwyżkę akcji Cadbury i wczoraj dokupił ich kolejną porcję, powiedział:
– Próbuje podbić cenę Krafta. Nie sądzę, by Buffett chciał storpedować transakcję.

Nestle rezygnuje

Oświadczenie Nestle, że szwajcarska grupa nie złoży ani nie weźmie udziału w formalnej ofercie na Cadbury, także odebrano jako wzmocnienie pozycji Krafta, ponieważ zmniejsza to liczbę potencjalnych partnerów, z którymi Hershey mógłby złożyć kontrofertę.
Analitycy z Jefferies International zmniejszyli swoją wycenę kontroferty na Cadbury z 945 do 860 pensów, wskazując, że kombinacja Hershey/Ferrero stanowi jedyną wiarygodną alternatywę dla oferty Krafta.
Akcjonariusze Krafta spotkają się 1 lutego, by zaaprobować propozycję, a akcjonariusze Cadbury mają czas do 2 lutego, by zaakceptować ofertę.
ikona lupy />
Cadbury Fot. Bloomberg / DGP