Letnie słońce sprzyja australijskiemu rynkowi pracy. W grudniu przybyło najwięcej ofert pracy od ponad 2,5 roku. Bezrobocie spada, a analitycy twierdzą, że to dopiero początek hossy.

W grudniu 2009 roku w Australii przybyło najwięcej ofert pracy od ponad 2,5 roku. W stosunku do listopada 2009 roku liczba oferowanych miejsc pracy wzrosła o 6 proc. Natomiast biorąc pod uwagę grudzień 2008 ilość ofert pracy była o 22,5 proc. niższa niż w grudniu 2009. Największą popularnością w państwie psów Dingo i Góry Kościuszki cieszą się oferty pracy publikowane w gazetach oraz Internecie, dlatego tam odnotowywane są najwyższe przyrosty.

Jak mówi Warren Hogan, szef ekonomistów ANZ Bank z Sydney, sytuacja na australijskim rynku pracy będzie poprawiać się z miesiąca na miesiąc. Bezrobocie będzie maleć, a miejsc pracy przybywać.

Ostatnie dane makroekonomiczne zdają się potwierdzać jego teorię. Od listopada pracodawcy w Australii stworzyli prawie 100 tysięcy nowych miejsc pracy. Dzięki temu poziom bezrobocia w ciągu 3 miesięcy obniżył się o 0,1 proc. z 5,8 proc. do 5,7 proc.

Wraz z poprawą sytuacji na rynku pracy, rośnie także zaufanie konsumentów oraz wzrost wydatków gospodarstw domowych. Sprzedaż detaliczna zwiększyła się w listopadzie 2009 roku o 1,4 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Ekonomiści przewidują, iż stopniowo australijska gospodarka będzie przezwyciężała skutki ostatniego kryzysu finansowego i zacznie rosnąć w coraz szybszym tempie.

Reklama
ikona lupy />
Australia powoli przeskakuje kryzys gospodarczy / Bloomberg