"Kontrola obejmuje wszystkie miasta oraz instytucje organizujące Euro 2012. Jej efektem w tej chwili są protokoły dotyczące poszczególnych instytucji, w tym m.in. resortów. Zdecydowanie jest za wcześnie na jakiekolwiek oceny" - powiedział Biedziak. Dodał, że raport Izby na ten temat ma być gotowy najwcześniej wiosną 2010 r.

>>> Czytaj też: "Wykonawcy Euro 2012 kupują kadrę razem z całymi firmami"

W poniedziałek Wprost24 napisał na swoich stronach internetowych: "z powodu skandalicznych zaniedbań w przygotowaniach, Polska może nie zdążyć przygotować infrastruktury na Euro 2012 - wynika z najnowszego protokołu Najwyższej Izby Kontroli". Według Wprost24, lektura protokołu daje podstawy do wniosku, że "terminy realizacji poszczególnych etapów większości inwestycji są coraz bardziej opóźnione w stosunku do założeń".

"Ministerstwu Infrastruktury, odpowiedzialnemu za przygotowania, kontrolerzy zarzucają m.in. brak aktualizacji poszczególnych planów finansowania inwestycji oraz nieefektowne działanie. Dla przykładu: Plan Budowy Dróg Krajowych przewidziany do końca roku 2008 został zrealizowany dopiero z końcem 2009 roku. W 2009 r. planowano przygotowanie aktualizacji Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012, jednak nie zostanie ona dokonana - czytamy w protokole" - napisało Wprost24.

Reklama

>>> Czytaj też: "Kraków wraca do gry o Euro 2012"

Jak poinformował PAP Biedziak, zgodnie z procedurami kontrolowane instytucje mogą zgłaszać swoje zastrzeżenia do protokołów. Będą one brane pod uwagę podczas formułowania wniosków pokontrolnych.

"Zapoznajemy się z protokołem i w najbliższej przyszłości go zaopiniujemy" - powiedział PAP rzecznik resortu infrastruktury Mikołaj Karpiński.