Po udanym pierwszym tygodniu wtorkowa sesja na warszawskim GPW przynosi realizację zysków. Zapał inwestorów do kupowania akcji ostudził słabszy początek sezonów wyników na Wall Street, gdzie wynikami rozczarował aluminiowy koncern Alcoa.

W efekcie WIG20 tracił o godzinie 11.00 0,6% i wynosił 2457 pkt. Przed korektą broni się indeks mWIG40 natomiast indeks sWIG80 koryguje notowania o 0,6%.

Kolejną sesję dobrze na tle indeksu największych spółek wypada BRE Bank. Od początku roku jego walory zyskały już 12%. Bank na tle sektora (zwłaszcza BZWBK, PKO BP, Pekao) zaprezentował słabe wyniki za III kwartał 2009 r. BRE wykazał w III kw. 2009 r. jedynie niewielki wzrost dochodów przy stabilizacji wydatków. Wskaźnik kosztów do dochodów wynosił na koniec września 2009 r. 51,5%. Głównym źródłem wzrostu dochodów Grupy w pierwszych trzech kwartałach 2009 r. była działalność odsetkowa z dynamiką wzrostu na poziomie 23% w relacji do analogicznego okresu 2008 r. Pomimo spowolnienia biznesu – spadek wartości nowo udzielanych kredytów – BRE odnotował 5% wzrost wyniku z tytułu prowizji po trzech kwartałach 2009r.. Słabszy rezultat osiągnięto na działalności handlowej, co było po części pochodną ujemnej wyceny instrumentów pochodnych.

Poziom utworzonych rezerw (248,8 mln zł) okazał się niższy w III kwartale ubiegłego roku o 40% niż w III kwartale 2008 r.jednak nadal stanowią one 1,8% wartości portfela kredytowego. W porównywalnym okresie wskaźnik NPL (non-performing loan wg klasyfikacji NBP) wykazuje tendencję wzrostową i wynosi obecnie 5,9% co jest wynikiem lepszym niż średnia dla sektora 6,8%. Prezes BRE Mariusz Grendowicz informował pod koniec ubiegłego roku, że poziom rezerw zawiązanych w IV kw. 2009 r. będzie nieznacznie niższy niż w III kwartale 2009 r. Słabsze wyniki BRE to po części efekt spowolnienia dynamiki akcji kredytowej banku jaki obserwujemy od czterech kwartałów oraz obniżenia tempa wzrostu lokat co wynika z faktu, iż BRE w niewielkim stopniu brał udział w wojnie depozytowej. Czynnikiem ryzyka dla wyników BRE w kolejnym okresie pozostaje poziom odpisów z tytułu ryzyka kredytowego. Poziom rezerw zawiązanych w trzech kwartałach 2009 r. był stosunkowo wysoki, co wskazuje, że w poprzednich latach bank nie doszacował poziomu ryzyka związanego z prowadzoną akcją kredytową. BRE w odróżnieniu od konkurentów z branży nie posiada nadwyżek płynności co sprawia, że wzrost akcji kredytowej będzie musiał finansować poprzez zwiększenie emisji instrumentów dłużnych.

Atutem BRE w 2010 r. będzie według zapowiedzi władz banku wysoka dynamika wzrostu przychodów w segmencie największych korporacji. W 2010 r. BRE będzie rozwijał się w nowych segmentach między innymi w sektorze publicznym. Bank najprawdopodobniej utrzyma w 2010 r. wysoką dyscyplinę po stronie kosztów poprzez dalszą realizację programu oszczędności BREnova. Słabszy raport za III kwartał 2009 r. sprawił, że BRE skorygował w okresie październik – grudzień notowania aż o 20% podczas gdy subindeks WIG banki zyskał w tym samym okresie 30%. Zapowiadana przez BRE poprawa wyników operacyjnych w bankowości korporacyjnej może przynieść podniesienie rentowności Grupy i lepsze zachowanie walorów BRE banku na tle sektora. Na dzisiejszej sesji BRE zyskuje 0,1%.

Reklama

Dzisiejsza sesja nie przyniesie impulsu w postaci ważnych danych makroekonomicznych. Oczy inwestorów będą zwrócone na Wall Street, gdzie wczoraj rozpoczęty został sezon wyników za IV kwartał 2009 r. W czwartek raport opublikuje Intel, a na publikacje wyników spółek o większym znaczeniu dla rynków (Bank of America, Google oraz Citigroup) przyjdzie nam poczekać do następnego tygodnia.