Brytyjski indeks FTSE 100 zakończył sesję spadkiem o 0,71 proc. do 5498,71 pkt. Niemiecki indeks DAX stracił na zamknięciu 1,61 proc. i wyniósł 5943,00 pkt. Francuski indeks CAC 40 obniżył się o 1,06 proc. do poziomu 4000,05 pkt. Węgierski indeks BUX spadł o 1,32 proc. i zatrzymał się na wartości 22659,62 pkt.

Po rozpoczęciu handlu na symbolicznym plusie, indeksy głównych europejskich parkietów przeszły do strefy spadkowej. Około południa DAX i CAC40 traciły po około 0,5 proc., a londyński FTSE zniżkował o 1,2 proc. Po dynamicznych wczorajszych wzrostach, dziś na giełdach naszego regionu mieliśmy wyraźną, choć niezbyt dużą korektę. - pisze w komentarzu giełdowym Roman Przasnyski, Główny Analityk „Gold Finance”.

Alcoa, światowy gigant na rynku aluminium, opublikowała swój raport już po zamknięciu amerykańskiej sesji i zamiast oczekiwanego zysku rzędu 5 centów na akcję zanotowała stratę prawie 30 centów. Wynik nienajlepszy jak na rozdmuchane oczekiwania uczestników rynku. Jeżeli dodamy do tego drugą w przeciągu tygodnia podwyżkę oprocentowania 3-miesięcznych bonów w Chinach to łatwo się domyśleć, że scena przygotowana została na korektę” - pisze Łukasz Bugaj, analityk firmy Xelion.