W drugiej połowie zeszłego roku ponownie zaczęły rosnąć ceny diamentów. Właściciele kopalni szlachetnych kamieni mają nadzieję, że ten sektor najgorsze ma już za sobą. Poziom konkurencji w branży zaczyna wracać do normalności, a rynek powoli się stabilizuje - wynika z oświadczenia Petra Diamonds.

W listopadzie i grudniu Tiffany, drugi największy na świecie dostawca ekskluzywnej biżuterii, o 20 proc. zwiększył sprzedaż w swoich największych sklepach w Nowym Jorku. Zdaniem Desa Kilalea, analityka z RBC Capital Markets, dane są optymistyczne, ale wciąż dalekie od doskonałości.

W pierwszej połowie 2009 roku De Beers, największy na świecie producent diamentów, zamknął niektóre afrykańskie kopalnie z powodu spadku popytu na kamienie szlachetne. Diamentowy potentat zmniejszył moce produkcyjne aż o 73 proc. w ciągu pierwszych sześciu miesięcy ubiegłego roku. Teraz Debswana Diamond Co., spółka należąca do firmy De Beers i rządu Botswany, zapowiada, że jeśli sytuacja na rynku kamieni szlachetnych nadal będzie ulegać poprawie, w tym roku zwiększy wydobycie o 17 proc.

ikona lupy />
Sklep Tiffany'ego w Wielkiej Brytanii / Bloomberg
Reklama