"Euro/złoty naciska na dolne ograniczenie konsolidacji, w której przebywa od sierpnia ubiegłego roku. Sądzę, że zostanie ono 'nadgryzione' przez kupujących naszą walutę, jednak w niedalekiej przyszłości spodziewać się należy korekcyjnego osłabienia złotego" - powiedział analityk Raiffeisen Bank Polska Marcin Grotek.

Dzisiaj poznamy kilka danych z Polski, m. in. grudniową inflację, ale najprawdopodobniej nie będą one miały jednak siły poruszyć kursem złotego. Podobnie niewielkie znaczenie mogą mieć dane z zagranicy, choć dane o sprzedaży detalicznej w USA na pewno zwrócą uwagę inwestorów. "Dzisiejsza decyzja ECB nie będzie raczej miała zauważalnego wpływu na kurs euro/dolara. Trzeba jednak zwrócić uwagę na wypowiedzi szefa EBC na konferencji prasowej, które mogą nieco zwiększyć zmienność na rynku" - podsumował Grotek.

>>> CZYTAJ TEŻ: Złoty najmocniejszy od roku

W czwartek ok. godz. 09:20 za jedno euro płacono średnio 4,0421 zł a za dolara 2,7834 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4523. W środę po godz. 16. za jedno euro płacono 4,0587 zł, a za dolara 2,7941 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4524. W środę ok. godz. 9:50 za jedno euro płacono średnio 4,0685 zł a za dolara 2,8082 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4487.

Reklama