Według danych Zespołu Monitoringu Rynków Zagranicznych (FAMMU) Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA), koniec 2009 roku i początek 2010 przyniosły wzrost notowań cen cukru. W Londynie cukier biały podrożał na początku tego roku do najwyższego w historii poziomu i osiągnął ponad 731 dolarów za tonę (w kontrakcie terminowym z dostawą na marzec 2010 r.). W Nowym Jorku zaś cukier surowy był najdroższy od 29 lat, osiągając cenę (w kontrakcie terminowym na marzec 2010 r.) ok. 626 dolarów za tonę.

>>> Czytaj też: "Ceny cukru mogą trochę oszaleć"

"Powodem wzrostu cen cukru są światowy deficyt oraz duże zapotrzebowanie na ten produkt ze strony krajów azjatyckich, a zwłaszcza z Indii. Taka sytuacja przyciąga fundusze inwestycyjne, które spekulując na handlu wpływają na wzrost notowań tego surowca" - wyjaśnił PAP analityk FAMMU Łukasz Chmielewski. Jego zdaniem, wyższe ceny cukru spowodują wzrost produkcji, co w najbliższych 2-3 latach może się przełożyć na spadek cen cukru.

Chmielewski zauważył, że w Unii Europejskiej trzeba za niego zapłacić jeszcze drożej. W poprzednich latach cukier z krajów pozaunijnych był znacznie tańszy od tego z Europy. Dlatego KE chroniąc rynek, stosuje cła importowe, tak by zniechęcić do jego zakupu poza Unią.

Reklama

>>> Czytaj też: "Deszcze, susza i ceny cukru"

Produkcja cukru w Polsce jest regulowana przez UE. Komisja Europejska zezwoliła nam na wyprodukowanie w sezonie 2009/2010 1 mln 405 tys. ton cukru. Tymczasem zapotrzebowanie na niego szacuje się na poziomie 1,6 mln ton. Jednocześnie polskie cukrownie faktycznie wyprodukują o 200 tys. ton więcej, niż przewiduje limit. Ten cukier, zgodnie z unijnymi przepisami, trzeba wyeksportować do krajów pozaunijnych.

Eksperci oceniają, że wysokie światowe ceny cukru, nie będą miały wpływu na to, ile będzie on kosztował w kraju. "Nie przewiduję wzrostu cen cukru dla polskich konsumentów. Uważam, że do końca pierwszego kwartału będą one niskie" - powiedział w czwartek PAP Piotr Szajner z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ). Podobnego zdania jest Chmielewski.

Inaczej uważa dyrektor Związku Producentów Cukru w Polsce Marcin Mucha. W jego opinii "jakiś ruch cen będzie" ze względu na to, że Polska importuje rocznie ok. 200-250 tys. ton tego produktu. "Wysokie ceny światowe mogą przełożyć się na polski rynek" - powiedział.

>>> Czytaj też: "Popyt na cukier jest większy od produkcji"

Tymczasem, jak podał IERiGŻ, cukier od marca na rynku polskim tanieje. W październiku 2009 r. średnie ceny zbytu cukru paczkowanego wyniosły 2,34 zł za kilogram i były o 3-4 proc. niższe niż miesiąc wcześniej. W sklepach konsument płacił przeciętnie 3 zł za kg czyli o 12 proc. więcej niż przed rokiem.

O poziomie cen cukru na krajowym rynku decydują głównie podaż i popyt. A krajowego zużycie tego produktu od wielu lat jest na zbliżonym poziomie. W Polsce na jednego mieszkańca przypada ok. 40 kg cukru (liczy się zarówno spożycie indywidualne, jak i wykorzystanie produktu przez przemysł), ale w gospodarstwach domowych przeciętnie zjadamy go ok. 17,5 kg na osobę.