Wiceszefowi resortu finansów dodała, że w styczniu należy spodziewać się raczej deficytu niż nadwyżki budżetowej, ze względu na sytuację w FUS. "Wydaje się, że będzie on (deficyt za 2009 rok - PAP) zbliżony do 24 mld zł (wobec szacowanego wcześniej 24-25 mld zł - PAP), jednak dopiero po 20. stycznia, kiedy zakończy się sprawa zwrotów VAT, będzie można podać dokładną cyfrę - powiedziała Suchocka-Roguska.

>>> Polecamy: Gomułka: gigantyczny deficyt nie jest zaskoczeniem

W nowelizacji budżetu na 2009 rząd planował, że deficyt budżetowy wyniesie 27,2 mld zł. "Jeśli chodzi o wykonanie budżetu za styczeń 2010 r. należy spodziewać się, że będzie deficyt, a nie nadwyżka. Jest to związane z sytuacją w FUS - ZUS będzie dostawał pieniądze z budżetu na spłatę zaciągniętych zobowiązań" - dodała.

>>> Czytaj także: Rekordowy deficyt - katastrofa czy wypadek przy pracy?

Reklama

Wcześniej minister pracy Jolanta Fedak poinformowała, że zadłużenie ZUS w bankach wynosi 2,2 mld zł.