Po decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który ukarał PZU m.in. za to, że w jednym z wariantów umowy AC nie uwzględnia przy wypłacie odszkodowania podatku VAT, reszta ubezpieczycieli zastanawia się, czy nie powinna zmodyfikować swoich warunków. – Szczegółowo analizujemy treści naszych warunków ubezpieczeń pod kątem zarzutów podniesionych w uzasadnieniu decyzji Prezesa UOKiK wydanej w sprawie PZU – mówi Joanna Kitowska, z Ergo Hestii.

>>> Czytaj też: Na tanim AC można stracić

Ale zarówno jej firma, jak i konkurenci nie mają jeszcze ostatecznego stanowiska w tej sprawie. Teoretycznie sprawa jest prosta. – Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy, to jest z uwzględnieniem podatku VAT – mówi Zbigniew Kaczmarek z UOKiK. Dodaje, że decyzja w sprawie PZU wskazywała jedynie, że stosowany zapis jest tożsamy z postanowieniem wpisanym już do rejestru klauzul niedozwolonych. Chodzi o zapis stosowany przez towarzystwo ubezpieczeń Uniqa, które również nie uwzględniało VAT przy wypłacie odszkodowań na kosztorys. Urząd zwrócił uwagę, że skoro składka jest naliczana od wartości brutto auta, to wypłata bez podatku narusza prawa konsumenta. Uniqa sprawę przegrała i ostatecznie zmieniła warunki.

>>> Czytaj też: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na PZU już 65 mln zł kar

Reklama
– Przytaczany przez UOKiK zapis został całkowicie wykreślony. Wprowadziliśmy jednocześnie dwa warianty ubezpieczenia – kosztorysowy oraz warsztatowy. Jednocześnie na polisach zostały zamieszczone informacje, że klient może wybrać ustalenie sumy ubezpieczenia netto, co jest dla niego tańsze, bo oznacza niższe składki, lub brutto – mówi Marek Dmytryk, dyrektor departamentu ubezpieczeń komunikacyjnych w Uniqa. W tańszym wariancie towarzystwo przewiduje nadal wypłatę odszkodowania bez VAT. Firma jednak zapewnia, że nowe warunki uwzględniają uwagi zarówno UOKiK, Rzecznika Ubezpieczonych, jak i KNF.

>>> Czytaj też: Firmy ubezpieczeniowe stosują w umowach zapisy wcześniej zakazane przez urząd antymonopolowy

PZU, mimo przegranej Uniqi, zamierza od decyzji UOKiK odwołać się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. I to jest jedyna informacja, jaką obecnie można uzyskać od ubezpieczyciela. Jednak stanowisko ubezpieczyciela w tej sprawie zostało przytoczone przez UOKiK w uzasadnieniu jego decyzji. PZU wcześniej przekonywało urząd, że ubezpieczenie AC jest dobrowolne, a więc strony mogą umówić się w dowolny sposób. Poza tym zwracało uwagę, że stosowany przez nie zapis jest używanego przez Uniqę.

>>> Czytaj też: Firma odszkodowawcza Casus przegrała pierwszą odsłonę sporu z ubezpieczycielami

Specjaliści, analizujący decyzję UOKiK, zwracają uwagę na jeszcze jeden jej fragment. Urząd, uznając wypłatę odszkodowania bez VAT za naruszające interes klientów, twierdzi, że stosowanie takich zasad rozliczania szkód prowadzi do sytuacji, w której klient nigdy nie dostanie 100 proc. wartości poniesionej szkody. Teoretycznie mogłoby to oznaczać, że zakwestionowane mogą być też zapisy wprowadzające do umów udziały własne czy franszyzy, które powodują pomniejszenie wypłaty odszkodowania. – Decyzja nie odnosi się do problemu udziału własnego. przewidywanego w umowach autocasco – mówi Zbigniew Kaczmarek z UOKiK.
1,2 mln klientów PZU zawarło umowy AC od 1 czerwca 2008 r. do końca maja 2009 r. zawierające zakwestionowane przez UOKiK zapisy