>>> Czytaj też: Gigantyczna pożyczka na budowę Gazociągu Północnego

Gazeta dotarła do treści zezwolenia na budowę tego gazociągu biegnącego przez niemiecką strefę ekonomiczną, wydanego przez Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Hamburgu.

>>> Czytaj też: Zubkow: początek budowy Gazociągu Północnego w kwietniu

Niemieccy urzędnicy przyznają w tym dokumencie, że może dochodzić do sytuacji, w których niektóre statki nie będą w stanie przepłynąć nad rurą. W celu ograniczenia do minimum trudności w manewrowaniu proponują, by położenie rury dokładnie opisać na mapach żeglugowych tak, by każdy kapitan czy sternik miał pełną orientację, na jakiej jest pozycji i jaką najbezpieczniejszą dla statku trasę wybrać. Poza tym BSH twierdzi, że na tych wodach państwo nie musi gwarantować odpowiednich głębokości.

Reklama

>>> Czytaj też: "Nord Stream to gazociąg Ribbentrop-Mołotow"

Zastrzeżenia dotyczą też będącego w fazie planów gazociągu z Danii, który w miejscu skrzyżowania z Gazociągiem Północnym utrudni żeglugę na Bałtyku. Jednak w przyszłości w ciągu kilku lat rurociągi ze względu na ruchy wody i grunt osadowy samoczynnie "wkopią się" w dno Bałtyku - cytuje dokument gazeta.