Nastroje na Wall Street popsuły, opublikowane dziś przed sesją, rozczarowujące raporty kwartalne Bank of America i Morgan Stanley. Do kupna akcji nie zachęca również przekraczająca 2 proc. przecena na rynku ropy i miedzi (w ślad za umacniającym się dolarem). Inwestorzy mogą także niepokoić się decyzją chińskich władz, nakazującą tamtejszym bankom ograniczenie akcji kredytowej. To już drugi, po podwyższeniu stopy rezerwy obowiązkowej krok, zmierzający do schłodzenia chińskiej gospodarki.

W najbliższych miesiącach należy oczekiwać podejmowania kolejnych takich działań przez Chiny. Szczególnie gdyby się okazało, że gospodarka Państwa Środka rozwijała się w IV kwartale 2009 znacznie silniej niż prognozowane przez rynek 10,9 proc. r/r (w III kwartale wzrost sięgnął 8,9 proc.). Dane nt. PKB zostaną opublikowane w nocy ze środy na czwartek. Z punktu widzenia kształtowania się średnioterminowych trendów, mogą one mieć kluczowe znaczenie. Wyraźnie wyższy od prognoz wzrost PKB automatycznie wywoła obawy przed podwyżkami stóp procentowych, co będzie mieć negatywny wpływ na rynek surowców i akcji, pomagając jednocześnie dolarowi.

Dane o PKB to nie jedyny raport z Chin jaki zostanie opublikowany dziś w nocy. Inwestorzy dowiedzą się również jak w grudniu kształtowała się inflacja CPI (prognoza: 1,5 proc.) i PPI (prognoza: 0,8 proc.), produkcja przemysłowa (prognoza: 20 proc.) oraz sprzedaż detaliczna (prognoza: 16,5 proc.).

Reklama