To duże zaskoczenie dla firm, które przymierzały się do wyścigu po ostatnie pieniądze z UE na odnawialne źródła energii z funduszy unijnych na lata 2007–2013. Zgodnie z wcześniejszymi planami konkurs miał wystartować w styczniu. Jednak ostatnia zmiana harmonogramu naborów w programie Infrastruktura i Środowisko nie pozostawia złudzeń: konkurs został wstrzymany przez Ministerstwo Gospodarki aż do odwołania.
Resort gospodarki uważa, że przyczyną opóźnienia jest długotrwały proces oceny wniosków o dotacje, które wpłynęły w ubiegłorocznym konkursie. Trwają także prace „nad zmianami w systemie instytucjonalnym wdrażania funduszy unijnych”. Nie wiadomo, co kryje się za tym sformułowaniem. Branża spekuluje, że od podziału unijnych dotacji może zostać odsunięty Instytut Paliw i Energii Odnawialnej – instytucja, która przeprowadziła konkurs w 2009 roku. Jeśli tak się stanie, to firmy będą musiały poczekać co najmniej kilka miesięcy na wyłonienie nowej instytucji, która będzie odpowiedzialna za ocenę wniosków.
Reklama
Na razie nie wiadomo, kiedy ruszy ten nabór. Resort w poniedziałek zamierza wydać komunikat w tej sprawie. Konkurs będzie ostatnią szansą na sięgnięcie po unijne wsparcie na OZE. Jego budżet ma wynosić ok. 550 mln zł. Tak jak w poprzednim naborze (w I połowie 2009 r.) największym zainteresowaniem będzie cieszyło się wsparcie na farmy wiatrowe.
Zdaniem ekspertów, przesunięcie terminu da szansę większej grupie przedsiębiorców na przygotowanie swoich inwestycji do udziału w konkursie.
– Zwłoka w uruchomieniu naboru ucieszy firmy, które nie zdążyły uzyskać wszystkich dokumentów koniecznych do złożenia wniosku lub zwiększających ich szansę otrzymania dotacji – mówi Szymon Żółciński z firmy doradczej Accreo Taxand. Stracą firmy przygotowane do konkursu, bo nie mogły rozpocząć inwestycji przed złożeniem wniosku o dotacje.