Dziś rząd ma ogłosić sukces programu profesjonalizacji sił zbrojnych. Brawo. Nie łudźmy się jednak, że jest dobrze. Skąpimy na wojsko, obyśmy w przyszłości nie zapłacili słono za to zaniedbanie. Jesteśmy w NATO, mamy sojuszników. Prawda. Co się jednak stanie, gdy nie zechcą wywiązać się z zobowiązań?
W Holandii, Niemczech czy we Francji rządowi doradcy mówią otwarcie to, czego ich zleceniodawcom powiedzieć nie wypada. Artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego zobowiązujący kraje członkowskie do interwencji w obronie zaatakowanego jest niemal martwy. Może się więc zdarzyć, że w razie potrzeby nikt nie ruszy nam z pomocą. A pokój w Europie nie jest wieczny.
Czytaj więcej: Nie skąpmy na armię
Reklama