Potwierdziły się informacje Dziennika Gazety Prawnej. Autostrada Południe (AP) straciła koncesję na budowę i eksploatację 180-km odcinka autostrady A1 ze Strykowa do Pyrzowic. Pozostająca pod kontrolą hiszpańskich firm spółka nie zebrała w terminie środków, mimo że jeszcze dziesięć dni wcześniej jej przedstawiciele zapewniali, iż są gotowi. Do porozumienia nie doszło, bo na przeszkodzie stanęły kwestie finansowe: banki zażądały zbyt wysokiej marży i szybszego terminu spłaty kredytów, a Ministerstwo Finansów niechętnie patrzyło na zwiększenie gwarancji państwa na udzielone pożyczki.
Teraz budowę autostrady weźmie na siebie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która chce ukończyć inwestycję przed Euro 2012. Ponad połowę pieniędzy pożyczy Europejski Bank Inwestycyjny. W sobotę Marta Gajęcka, wiceprezes EBI, powiedziała DGP, że Polska nadal może liczyć na 1,1 mld euro kredytu, który bank przyznał na realizację tej inwestycji. Gwarantowana przez Skarb Państwa pożyczka miała zostać udzielona AP. Gotowy jest już projekt budowy – z naszych informacji wynika, że wstępne kontrole dokumentów przekazanych przez Hiszpanów wykazały, że będzie on mógł zostać w pełni wykorzystany.
DGP dowiedział się, że podjęto decyzję o podzieleniu inwestycji na trzy części: 41-km ze Strykowa do Tuszyna, gdzie trasa wchodzi na istniejącą drogę krajową nr 1, blisko 82-km fragment do Częstochowy biegnący śladem „gierkówki” i 57-km z Częstochowy do Pyrzowic. Przygotowania i rozstrzygnięcie przetargów na budowę realizowaną w systemie tradycyjnym mają zabrać do ośmiu miesięcy. Firmy będą mogły wejść na budowę już jesienią tego roku.