Unijna waluta powszechnie występuje w polskim prawie. Kluczowym aktem w tym zakresie jest ustawa z 25 maja 2001 r. o skutkach wprowadzenia w niektórych państwach członkowskich Unii Europejskiej wspólnej waluty euro.

-− Reguluje ona spełnianie na terenie RP świadczeń ówczesnych walutach narodowych krajów obecnej strefy euro po 31 grudnia 2001 r., przeliczenie środków zdeponowanych na rachunkach bankowych oraz fizyczną wymianę ówczesnych walut krajów strefy euro na euro (tylko wobec obywateli polskich). Ustawa wskazuje również miarodajne kursy wymiany − wskazuje radca prawny Krzysztof Korus z kancelarii deLege Korus.

Obecność euro w obowiązujących aktach prawnych jest przede wszystkim skutkiem implementacji prawa wspólnotowego, w którym występują podane w tej walucie kwotowe limity.

− Co do zasady implementacja tych przepisów w zakresie progów kwotowych następuje najczęściej formułą „równowartość w walucie polskiej kwoty X euro”, względnie „wyrażonej w złotych równowartości kwoty X euro”− mówi Krzysztof Korus.

Reklama

W polskim prawie jest wiele ustaw, których przepisy nakazują przeliczać wartość euro po średnim kursie NBP. Zazwyczaj w tych przepisach mówi się o ustalonym w euro progu. Przykładem może być ustawa o swobodzie działalności gospodarczej.

− W jej treści wskazany jest próg 15 000 euro, od którego konieczne jest rozliczanie bezgotówkowe należności związanych z działalnością gospodarczą − mówi Krzysztof Korus.

W niektórych ustawach mówi się jednak, że kurs przeliczenia z euro na złotego jest ustalany odrębnym aktem prawnym.

− Przykładem jest prawo zamówień publicznych, w którym mówi się, że kurs ustala rozporządzeniem prezes Rady Ministrów nie rzadziej niż raz na dwa lata − podkreśla Krzysztof Korus.

Podobne zapisy możemy znaleźć w ustawie o rachunkowości, prawie zamówień publicznych czy ustawach podatkowych.

Jednak euro nie było pierwszą walutą europejską, która pojawiła się w polskich przepisach. Wcześniej, zanim euro się pojawiło, w naszym prawie widoczne były odwołania do ecu, czyli pierwszej jednostki monetarnej wspólnej Europy (waluty krajów członkowskich miały się wahać w ograniczonym zakresie w stosunku do ecu). Takie zapisy pojawiały się m.in. w prawie podatkowym.