Azjatyckie kraje zaczynają coraz bardziej troszczyć się o czyste środowisko naturalne. Chiny i Korea Południowa oświadczyły, że wydadzą miliardy dolarów na walkę z globalnym ociepleniem.

Chiny, największy na świecie emitent gazów cieplarnianych, rozpoczynają walkę z zanieczyszczeniem środowiska. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej chińskiego Ministerstwa Środowiska (Ministry of Environmental Protection) wynika, że w 2009 roku rząd odmówił zatwierdzenia 49 projektów inwestycyjnych na obszarze Chin ze względu na niespełnienie wymagań dotyczących emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Co więcej, według ministerstwa Chiny straciły na tym ok. 28 miliarda dolarów.

Również Korea Połduniowa, podobnie jak Państwo Środka dotychczas z rezerwą podchodząca do problemu ochrony środowiska naturalnego, zaskoczyła światową opinię publiczną swoim dzisiejszym oświadczeniem. Według koreańskiego Ministerstwa Gospodarki (Ministry of Knowledge Economy) kraj zamierza wydać 24 miliardy dolarów na budowę nowoczesnych linii wysokiego napięcia tzw. smart power grids. Mają one dostarczać energię elektryczną do odbiorców dzięki zastosowaniu cyfrowej technologii, co ma przede wszystkim obniżyć koszty, zaoszczędzić energię oraz zwiększyć efektywność przesyłu.

General Electric szacuje, że w ciągu pięciu najbliższych lat wartość rynku stosującego rozwiązania smart power grid ma wzrosnąć do ok. 12 miliardów dolarów. Jak dodaje południowokoreańskie ministerstwo, zastosowanie takiej technologii pozwoliłoby znacznie ograniczyć emisję gazów cieplarnianych oraz zredukować wielkość importowanej ropy naftowej.