O godzinie 18:35 za dolara trzeba było zapłacić 2,8785 zł, a za euro 4,0737 zł, wobec odpowiednio 2,8576 zł i 4,0539 zł w południe i wobec 2,8760 zł i 4,0720 zł w piątek pod koniec dnia. Podstawowym czynnikiem determinującym dzisiejsze wahania polskich par, były zmiany na rynku eurodolara. W reakcji na informacje o dużym popycie na greckie obligacje kurs EUR/USD wzrósł z 1,4134 dolara w piątek do dziennego maksimum na 1,4194 dolara, żeby następnie wrócić do 1,4140-1,4150 dolara.

We wtorek polska waluta wciąż powinna pozostawać pod wpływem czynników globalnych, ze wskazaniem na wahania EUR/USD. Większego znaczenia nie będą natomiast miały publikowane jutro grudniowe dane o sprzedaży detalicznej (prognoza: 6 proc.) i stopie bezrobocia (prognoza: 11,9 proc.) w Polsce oraz decyzja Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych (prognoza: brak zmian).

W tym tygodniu pewien wpływ na decyzje inwestorów może mieć dopiero czwartkowa publikacja wstępnych szacunków dynamiki polskiego PKB za 2009 roku. Szczególnie, jeżeli w istotny sposób dane będą różnić się od prognozowanych 1,6 proc.
Dzisiejsze wahania kurs USD/PLN i EUR/PLN nie wpływają na zmianę sytuacji na wykresach obu par. Po zeszłotygodniowych wzrostach wciąż istotniej duże prawdopodobieństwo zwyżki w krótkim terminie oraz spadków w perspektywie średnio- i długoterminowej.

Reklama