Za tydzień albo najdalej za dwa tygodnie Komisja Europejska oceni, jak Polska wywiązuje się z obowiązku ograniczenia deficytu finansów publicznych do dopuszczalnego limitu 3 proc., na co ma czas do 2012 r.

Wznawiając w lipcu procedurę nadmiernego deficytu przeciwko Polsce, unijna rada ministrów finansów Ecofin dała czas do końca 2012 r. na ograniczenie deficytu do 3 proc. przewidzianych w kryteriach z Maastricht. Zgodnie z przyjętym zaleceniem, rocznie polski deficyt ma spadać średnio o 1,25-1,5 pkt proc. PKB, począwszy od 2010 roku. "Ocena kroków podejmowanych przez Polskę KE powinna nastąpić za tydzień albo za dwa tygodnie" - powiedział PAP przedstawiciel KE. Tak by Ecofin mógł ją zaakceptować na najbliższym posiedzeniu 16 lutego. Wydając ocenę, KE sprawdzi, czy Polska zrobiła to, co należało w 2009 r. i czy jest na dobrej drodze, by zrealizować zobowiązania na rok 2010 - wyjaśnił przedstawiciel KE.

W piątek polski rząd ma przedstawić plan rozwoju i konsolidacji finansów publicznych, który ma zapobiec przekroczeniu przez dług publiczny poziomu 55 proc. PKB, a także obniżyć deficyt sektora finansów publicznych. W trosce o zachowanie dyscypliny finansowej jednym z kluczowych elementów planu ma być tzw. reguła wydatkowa, która w bardzo rygorystyczny sposób ograniczy wzrost wydatków publicznych w latach 2011-2013.

W 2008 roku deficyt polskiego sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł 3,6 proc., czyli powyżej dopuszczonej w Traktacie z Maastricht wartości referencyjnej 3 proc., będącej jednym z kryteriów wejścia do strefy euro. Zgodnie z notyfikacją fiskalną z października 2009 r. przesłaną przez Polskę do Eurostatu, deficyt w 2009 roku wyniósł 6,3 proc. PKB. W styczniu wiceminister finansów Ludwik Kotecki poinformował PAP, że był on w istocie wyższy. Resort finansów spodziewa się, że w 2010 r. deficyt będzie zbliżony do 7 proc. PKB.

W środę KE oceniła, jak swoje deficyty ograniczają Węgry, Malta, Łotwa i Litwa. W stosunku do Malty i Litwy KE zaproponowała wydłużenie o rok terminu zejścia do 3 proc. (odpowiednio do 2011 i 2012 r.). "O ile te dwa kraje przedsięwzięły działania, które przyniosły rezultaty, terminy wyznaczone wcześniej nie są już realistyczne z powodu znaczącego pogorszenia się sytuacji gospodarczej" - głosi komunikat KE.

Reklama

Termin roku 2011 został podtrzymany dla Węgier, a roku 2012 - dla Litwy. KE uznała, że podejmują one działania na rzecz ograniczenia deficytu i wezwała do kontynuowania wysiłków.

Polska i cztery ocenione w środę kraje należą do 20 krajów członkowskich UE objętych procedurą nadmiernego deficytu. Sytuacja taka nigdy wcześniej nie miała miejsca. Na skutek kryzysu wszystkie kraje UE stoją wobec spadku wzrostu gospodarczego i dochodów do budżetu i jednocześnie wiele z nich podnosi wydatki na pobudzenie gospodarcze - stąd wzrost deficytów i zadłużenia publicznego. W strefie euro deficyt ponad 3 proc. wykazuje 13 z 16 krajów. Rośnie też dług publiczny i KE uważa, że w strefie euro osiągnie on wartość około 100 proc. PKB około roku 2016, w porównaniu z 69,3 proc. w 2008 roku, jeżeli nie zostaną podjęte "poważne środki" od 2011 roku.